Bon Turystyczny ledwo co przyklepany, a już przyciąga oszustów
W piątek 17 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wprowadzającą w życie Polski Bon Turystyczny. Ale jeszcze zanim zdążył to zrobić, na pomyśle rządzących zaczęli korzystać oszuści.
Ministerstwo Rozwoju wydało ostrzeżenie przed osobami, które dzwonią do Polaków w wieku 40-80 lat, zwłaszcza mieszkających w regionie Mazowsza, oferując voucher na tygodniowe wakacje w ekskluzywnym kurorcie. Haczyk polega na tym, że rzekomy pobyt ma być tylko częściowo finansowany poprzez Bon Turystyczny. Resztę środków trzeba dopłacić z własnej kieszeni, i to niezwłocznie.
Tymczasem Bon Turystyczny przysługuje jedynie dzieciom poniżej 18 r. życia, a odebrać należy go za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ZUS (PUE ZUS). Nominalnie ma wartość 500 zł, aczkolwiek rodzice dziecka z orzeczeniem niepełnosprawności mogą ubiegać się o dodatkowe uzupełnienie, również w wysokości 500 zł.
Nie wiadomo, czy oszustwo jest klasycznym wyłudzeniem, czy zawoalowaną kampanią reklamową, w ramach której właściciele ośrodków próbują napędzić zainteresowanie (i de facto liczą pełną cenę za wypoczynek). Fakt jest natomiast taki, że osobom dorosłym Bon Turystyczny po prostu nie przysługuje, czegokolwiek nie twierdziłby głos w słuchawce.
Jeśli masz dziecko do 18 r. życia i chcesz skorzystać z Bonu Turystycznego, najlepiej zaczerpnąć informacji na rządowej stronie polskibonturystyczny.gov.pl.