Firefox konsolą dla gier? Silnik Unigine przeniesiony na JavaScript i WebGL
Najlepsza platforma deweloperska dla twórców gier – to zdanieprzywołuje raczej na myśl Playstation albo Xboksa. Mozilla jednakchce, by przywoływało na myśl Firefoksa. Marzenie ściętej głowy?Więcej opowieści o HTML5 i grach wyglądających, jakby stworzonoje na początku lat dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia?Absolutnie nie, tym razem Mozilla naprawdę nas zaskoczyła.Żadnych wtyczek, żadnych dodatkowych bibliotek uruchomieniowych,jak jest to w wypadku google'owego Native Clienta – wystarczyFirefox (albo każda inna przeglądarka dobrze radząca sobie zestandardowymi technologiami webowymi, w tym WebGL). Dzięki skrośnemukompilatorowi Emscripten możliwe jest przekształcenie kodu C++ w aplikację webową.Potencjał tkwiący w tym rozwiązaniu Mozilla zademonstrowała wsierpniu zeszłego roku, pokazując wtedy demo prostej gryBananaBread –implementacji opensource'owej strzelanki Sauerbraten.Demo zobaczył Anthony Liot, programista z firmy ACTISKU,pracujący nad silnikiem 3D Unigine, chętnie wykorzystywanym nietylko w znanych Wam dobrze benchmarkach i grach, ale i w systemachwirtualnej rzeczywistości czy wizualizacji danych. Postanowiłprzenieść Unigine na przeglądarki.Efekt jego prac można zobaczyć już dzisiaj. Mozillapoinformowała, że Liot, we współpracy z Alonem Zakai, głównymprogramistą Emscripten, zdołał przenieść kod Unigine naJavaScript i WebGL. Na tym silniku działa wizualnie spektakularnedemo Crypt,które można uruchomić na obsługujących WebGL przeglądarkach –Firefoksie i Chrome (Internet Explorer nie obsługuje WebGL, zaśSafari nie jest w stanie uruchomić skompilowanego przez Emscriptenkodu). Co istotne, Crypt można obejrzeć we wspomnianych przeglądarkach zarównona Windows jak i na Linuksie (nawet na słabiutkim GPU Intela).Niestety demo nie działa w Operze (mimo że Opera od wersji 12.0oficjalnie obsługuje WebGL).[img=unigine_crypt]Teraz, gdy Unigine tak dobrze działa w Firefoksie i Chrome, nicnie stoi na przeszkodzie, by tworzyć gry webowe, nie potrzebująceniczego prócz przeglądarki. Dopracowane jest przecież API dlapełnoekranowej grafiki, blokowanie wskaźnika myszy, nawet audioHTML5 w ostatnich wersjach przeglądarek zaczęło poprawnie działać.Wyrósł więc na naszych oczach poważny rywal dla google'owegoNative Clienta, który mimo że jest rozwiązaniem opensource'owym,nie trafił do żadnych innych przeglądarek – i raczej nie trafi:dla Mozilli uruchamianie natywnego kodu bajtowego w przeglądarce touruchamianie czarnych skrzynek, przypominające czasy ActiveXMicrosoftu, zaś dla Opery to próba odwrócenia uwagi odwebu i powrót do starych złych czasów.WebGL jest zaś wspierany przez wszystkich członków grupyKhronos, w tym firmy takie jak Adobe, AMD, Apple, Google, Mozilla,Nvidia, Samsung czy Sony. Trzeba jednak pamiętać, żeGoogle raczej NaCl nie porzuci – na jego technologię przeniesionowiele komercyjnych gier (m.in. Bastion czy Mini Ninjas), podpisanoteż umowy partnerskie z takimi producentami jak Square Enix. CzyMozilla ze swoim Emscripten będzie w stanie zdobyć coś więcej niżładne dema i implementacje opensource'owych gier?
21.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 15:10