Mały i lekki system, który może tak wiele: po 6 latach Haiku doczekało się pierwszej wersji beta
Niespełna sześć lat temu autortego newsa pisałna łamach dobrychprogramów po wydaniu Haiku w wersji alpha 4.1 –to na pewno nie jest system dla każdego. Dzisiaj, gdy Haikudoczekało się pierwszego wydania R1/beta1, wciąż nie sposóbpowiedzieć niczego innego. Jednak te sześć lat pracy przyniosłowspaniałe rezultaty. Haiku wyrasta na naprawdę udany desktopowysystem operacyjny. Może stać się niszową alternatywą dlalinuksowych systemów, szczególnie dla ludzi niezadowolonychz tego, co stało się od wysłania Linusa Torvaldsa na przymusowąreedukację w zakresie sprawiedliwości społecznej.
29.09.2018 22:08
Zostawmy jednak politykę. Haiku przenosi te wszystkie zaletysystemu BeOS – szybkość, elegancję architektury, dopracowanieinterfejsu użytkownika – w XXI wiek. Najważniejszą z nowości,która pojawiła się w wydane po sześciu latach prac wydaniuR1/beta1, jest nowy system zarządzania pakietami, wyraźnieinspirowany macOS-em.
Usprawnienia systemu
Haiku otrzymało zupełnie nowego planistę wątków, który radzisobie ze współczesnymi procesorami i teoretycznie nie ma żadnychograniczeń co do liczby obsługiwanych rdzeni. Ze względówpraktycznych limit wynosi 64 rdzenie. Ulepszono też wydajnośćfunkcji memcpy i memset.
Kernel zapewnia wyższe bezpieczeństwo uruchamianego kodu zasprawą implementacji mechanizmów ASLR (randomizacja przestrzeniadresowej pamięci) oraz DEP (zakaz uruchamiania). Pojawiły się teżmechanizmy SMAP/SMEP chroniące przed awariami pamięci przyuruchamianiu aplikacji 32-bitowych na 64-bitowych kernelach.
Zamiast zestawu prostych skryptów rozruchowych dostajemy terazdemona launch_demon, który przypomina launchd z macOS-a i zapewniawszystkie potrzebne mechanizmy: śledzenie zależności, uruchamianiedemonów w tle, restartowanie demonów w razie ich awarii.
Poprawiono też sterowniki sieciowe (zarówno Ethernetu jak iWi-Fi), czerpiąc obficie z systemu FreeBSD, z którym Haiku mawarstwę kompatybilności. Dodano wsparcie dla sieciowego systemuplików NSFv4, poprawiono obsługę partycji btrfs i zapewnionoobsługę montowania systemów plików w przestrzeni użytkownikapoprzez podsystem FUSE.
Bezbolesna instalacja oprogramowania
Zamiast trzymać w bazie danych listę zainstalowanych przezpakiet w systemie plików, oraz dostarczać narzędzi do zarządzaniatym wszystkim, Haiku traktuje pakiety jako skompresowane obrazysystemów plików, które zostają zamontowane po instalacji wsystemie przez moduł packagefs kernela.
Dzięki temu zarówno komponenty systemowe (z katalogu /system)jak i te pakiety zainstalowane przez użytkownika są nie douszkodzenia, normalnie podpięte tylko w trybie do odczytu. Jeślicoś pójdzie nie tak w trakcie instalacji, możemy z poziomubootloadera zmusić system do uruchomienia się w stanie poprzedniegostanu pakietu, albo też na stałe wykluczyć poszczególne pliki.
Taki sposób zarządzania pakietami sprawia, że instalacja,aktualizacja i deinstalacja jest praktycznie natychmiastowa, ot poprostu przenosimy pliki między katalogami. Użytkownicy Windowsabędą zdumieni, że można to robić tak prosto i elegancko.
Zarządzanie oprogramowaniem możliwe jest za pomocą graficznegonarzędzia HaikuDepot, albo za pomocą konsolowego narzędzia pkgman.Oba mają dostęp do repozytorium HaikuPorts, zawierającego całedrzewo oprogramowania na Haiku, zarówno natywnego, jak iprzeniesionego.
Odświeżenie interfejsu
Znacząco ulepszono sposób w jaki aplikacje przyjmują ustawieniakolorystyczne pulpitu. Zamiast wymagać określonego koloru z paletysystemowej i zmieniania go, aplikacje mogą teraz zażądaćprzyjęcia kolorów z systemowego zbioru. Dzięki temu zmiana koloróww aplecie preferencji działa teraz i na pulpit i na aplikacje Haiku.
Znacznie poprawiono też wygląd Trackera i klienta Poczty, terazkorzystają one z systemowych pasków narzędziowych i ustawionychdla systemu fontów. W przyszłości mają też wspierać odpowiednieskalowanie DPI.
Przeglądarka na nasze czasy
Pieniądze zdobyte przez społeczność Haiku pozwoliły zatrudnićprogramistę, który przez ponad rok pracował nad systemowąprzeglądarką WebPositive. Wykorzystuje ona silnik WebKit i oferujewysoki poziom kompatybilności ze współczesnymi technologiamiwebowymi. Bez problemu uruchomimy na WebPositive aplikacje biuroweGoogle’a, odtworzymy też filmy z YouTube.
Przede wszystkim jednak WebPositive można wreszcie używać bezobawy, że za chwilę się zawiesi. Naprawiono mnóstwo błędów,które kończyły się nawet paniką kernela. Zniknęły teżproblemy z kodekami mediów, poprawiono autorski stos sieciowy – tojuż dojrzałe oprogramowanie.
Poprawki w podsystemie mediów
BeOS był słynny ze swojej sprawności w przetwarzaniu mediów.Haiku odziedziczyło to wszystko, ale przecież przez te kilkanaścielat poszliśmy do przodu w tej dziedzinie pod wieloma względami.Wydanie beta przynosi poprawki w komponencie MediaKit, zwiększająceodporność na błędy i zmniejszające opóźnienia.
Przynosi jednak zarazem istotne nowości – wsparcie dlastreamingu po protokołach HTTP i RTSP (dzięki temu w przeglądarcemożliwe stało się odtwarzanie mediów HTML5), obsługęnowoczesnych czipsetów audio, oraz znacznie szerszy zakresobsługiwanych formatów. Haiku zamiast starodawnej biblioteki FFmpeg0.10 obsługuje bowiem współczesną wersję FFmpeg 4.0.
Zarządzanie połączeniami sieciowymi
Aplet do zarządzania połączeniami sieciowymi dorównuje teraztym z linuksowych środowisk graficznych czy macOS-a. Jest całkiemwygodny, pozwalając na zarządzanie nie tylko połączeniami, ale iusługami uruchomionymi na maszynie, np. serwerami SSH czy FTP.
Dzięki temu, że udostępnia interfejs dla wtyczek, możemypodłączać do niego kolejne usługi, np. dla połączeń VPN czyserwery webowe.
Bootlader poradzi sobie z UEFI
Udało się w wersji Beta Haiku zaimplemtnować mechanizm startu zpartycji GPT na współczesnych komputerach z UEFI. Odpowiednibootloader znajdziemy w domyślnych obrazach ISO z serii anyboot –zadziałały one na pewno na Lenovo Thinkpadzie 13 oraz MacBooku Air2013.
Haiku to teraz 64-bitowy system!
W wydaniu R1/beta1 pojawiły się po raz pierwszy oficjalnekompilacje 64-bitowe. Uwaga, nie można na nich uruchomić starychaplikacji BeOS-a, kompilowanych jeszcze za pomocą GCC2. DeweloperzyHaiku zapewniają jednak, że wersja 64-bitowa jest bardziej stabilnaod 32-bitowej.
Obie wersje znajdziecie na stronieGet Haiku, zarówno jako linki do serwerów w USA i Niemczech jaki torrenty. Wypróbujcie je sami – to naprawdę świetna robota,dowód na to, co może osiągnąć grono ludzi połączonych wspólnąpasją.