Microsoft będzie "negatywny węglowo" do roku 2030
Szef Microsoftu Satya Nadella ogłosił plan, który ma dać firmie "negatywność węglową" do 2030. Neutralność węglowa oznacza, że firma nie produkuje dwutlenku węgla lub przez inne działania usuwa z atmosfery tyle samo tego gazu, ile go produkuje. Negatywnosć węglowa oznacza natomiast, że firma będzie usuwała więcej dwutlenku węgla, niż go wytwarza.
Plan, który będzie kosztował Microsoft miliard dolarów, przewiduje, że do roku 2050 Microsoft usunie więcej niebezpiecznego gazu, niż go wyprodukował w całej swojej historii. Szefostwo Microsoftu potwierdziło, że firma uważa globalne ocieplenie za jedno z największych zagrożeń.
Microsoft chce osiągnąć swój cel poprzez inwestycje w projekty i startupy, które zajmują się innowacjami w dziedzinie ochrony klimatu i środowiska. W ten sposób firma chce też zachęcić innych zarówno do podejmowania działań na rzecz klimatu, jak i wspierania innych.
Dla Microsoftu kluczowe będzie ograniczenie emisji dwutlenku węgla przez swoich podwykonawców. Z grafiki przedstawionej przez firmę wynika, że gaz emitowany bezpośrednio przez firmę, to jedynie ułamek emisji partnerów i podwykonawców. Z grafiki wynika też, że Microsoft bardziej wierzy w to, że uda mu się przyczynić do powstania technologii usuwającej dwutlenek węgla, niż w to, że uda mu się znacznie obniżyć emisję przez podwykonawców.