Nowy Linux od Microsoftu. Jądro Windowsa za mało bezpieczne?

Microsoft wprowadza na rynek Azure Sphere, kompleksowe rozwiązanie stworzone na potrzeby urządzeń Internetu Rzeczy. Łączy ono w sobie zalety zabezpieczonego mikrokontrolera, systemu operacyjnego oraz rozwiązań bazujących na chmurze. Najciekawszy z całego pakietu jest system. Azure Sphere OS nie bazuje, jak można by się spodziewać na Windowsie, ale na Linuksie.

Nowy Linux od Microsoftu. Jądro Windowsa za mało bezpieczne?
Oskar Ziomek

18.04.2018 | aktual.: 18.04.2018 15:02

Zaprezentowany przez Microsoft sprzęt i oprogramowanie mają rozwiązać wiele problemów związanych szczególnie z bezpieczeństwem w przypadku niewielkich sprzętów, które stale łączą się z Siecią. Jak informuje serwis Ars Technica, na pierwszym miejscu stawiane są nowe mikrokontrolery MCU, które stworzone zostały zgodnie z zasadami gwarantującymi odporność sprzętu na współczesne zagrożenia. Gwarancją ma być między innymi generowanie i sprzętowa ochrona kluczy kryptograficznych czy opcja wykrywania i zgłaszania prób złamania zabezpieczeń bezpośrednio do chmury.

Introducing Azure Sphere

Kolejny element układanki to system operacyjny. Azure Sphere, bo o nim mowa, to w rzeczywistości pierwsza dystrybucja Linuksa stworzona przez Microsoft, ale znaleźć w niej będzie można także rozwiązania bezpieczeństwa znane z Windowsa. Kod aplikacji uruchamiany jest w bezpiecznych i odizolowanych kontenerach, a pod spodem znalazło się również miejsce dla dodatkowego systemu monitorującego, który ma zapewnić bezpieczny dostęp do najważniejszych zasobów.

Ostatnią nowością jest chmura, która w tym przypadku zapewni urządzeniom dostęp do najnowszych aktualizacji oprogramowania i pozwoli szybko reagować na zagrożenia. Istotą działania będzie tu oczywiście wymiana informacji pomiędzy wszystkimi urządzeniami Internetu Rzeczy, które mają raportować kolejne próby pokonania zabezpieczeń przez atakujących.

Możliwości sprzętu i oprogramowania już teraz mogą testować niektórzy, ale gotowe dla programistów zestawy dostępne będą najpewniej za kilka miesięcy. Z kolei nowych urządzeń wykorzystujących ich zalety na sklepowych półkach nie należy się spodziewać szybciej, niż pod koniec przyszłego roku.

Programy

Zobacz więcej
Zobacz także
Komentarze (221)