Pismo Einsteina powróci w postaci cyfrowej, symbole matematyczne też
Pismo odręczne jednego z najwybitniejszych fizyków, jakich nosiła ziemia, ma szansę powrócić jako komercyjny font. Na podstawie zapisków Alberta Einsteina udało się już skonstruować spory zasób znaków, które można wykorzystać na różnych urządzeniach elektronicznych. Ukończenie fontu zbiegnie się w czasie ze 110. urodzinami teorii względności (Relativtheorie).
20.05.2015 | aktual.: 21.05.2015 11:00
Pomysł zrodził się w 2009 roku, a jego celem jest odtworzenie stylu pisania geniusza poprzez analizę tego, jak posługiwał się piórem. Wybór padł na Alberta Einsteina, gdyż jego pismo jest równe, rytmiczne i wzbogacone łagodnymi krzywymi. Jest po prostu piękne, a zadaniem Haralda jest zachowanie tego odczucia i przeniesienie go na ekrany naszych urządzeń. Efekty widać poniżej, wraz z oryginalnymi zapiskami Einsteina.
Projektant Harald Geisler studiował zapiski z Albert Einstein Archives przy uniwersytecie w Jerozolimie i na tej podstawie stworzył działający prototyp fontu. W 2014 roku dostał pozwolenie by stworzyć oficjalny font, który odwzoruje pismo fizyka. Warto zaznaczyć, że nie pierwszy raz podjął się takiego zadania – ma na koncie także font bazujący na piśmie Zygmunta Freuda.
Projekt jest już w zaawansowanym stadium, ale by go dokończyć, potrzebne jest wsparcie społeczności. Font bazujący na piśmie Einsteina ma obecnie 432 glify, a do kompletnego odwzorowania pisma odręcznego potrzeba ich przynajmniej trzy razy tyle (font na bazie pisma Freuda ma 1467 glifów). Problemów z tym raczej nie będzie. Harald Geisler i Elizabeth Waterhouse, którzy odtwarzają pismo Einsteina, na Kickstarterze zebrali już prawie 40 tysięcy dolarów, choć prosili o 15 tysięcy. Pozwoli to na narysowanie w sumie pięciu alfabetów bazujących na łacińskim, razem z cyframi, akcentami i znakami interpunkcyjnymi, a także zestawu liter greckich. Na podstawie notatek zawierających równania zostaną odtworzone symbole matematyczne, dzięki czemu font nada się nie tylko do „zwykłego” pisania.
Wspierający mogą otrzymać licencje na wykorzystywanie fontu, plakaty, koperty z niespodziankami oraz kilogram szwajcarskiej czekolady. Font powinien zostać ukończony w przyszłym roku.