Seks-roboty wiernie reagujące na bodźce gotowe do sprzedaży. Dla uboższych – aplikacja
Amerykańska firma Abyss Creations, która od ponad 20 lat zajmuje się produkcją realistycznie wyglądających lalek erotycznych, RealDoll, w ubiegłym roku ujawniła projekt rozszerzenia swych seks-zabawek o sztuczną inteligencję. Teraz – jak się okazuje, pierwsze zamówienia trafią do klientów już we wrześniu bieżącego roku, a sam producent bez kompleksów chwali się rozbudową funkcjonalności ponad pierwotne plany i założenia.
25.08.2018 | aktual.: 27.08.2018 10:59
U podstaw cały pomysł oparto na module zwanym Harmony, który ma formę głowy, ponoć zdatnej do zamontowania na dowolnej lalce marki Abyss Creations. Przy czym rzeczona głowa to tak naprawdę swoisty rodzaj obudowy dla mikroprocesora, rozmaitych sensorów i serwomechanizmów. Dzięki temu pakietowi zaawansowanej elektroniki, demonstracyjne wersje Harmony mogły komunikować się z użytkownikiem, reagując podstawowymi gestami mimicznymi i adekwatnym do wypowiadanych słów ruchem warg. Ale producentowi to najwyraźniej nie wystarczało.
Jak ujawnił założyciel firmy, Matthew McMullen, w publicznej rozmowie z beta-testerem gadżetu, ukrywającym się w internecie pod wymownym pseudonimem „Brick Dollbanger”, moduł Harmony został ostatecznie wyposażony w specjalną funkcję X-Mode, intensyfikującą reakcje. Tym samym sprzedażowe modele mają reagować nie tylko na bezpośrednie komendy, ale także samo zachowanie właściciela: ruch i dotyk. Wydając przy tym m.in. „unikalne dźwięki”. Czyżby robot naprawdę mógł wiernie symulować zachowanie człowieka?
Dla zainteresowanych – cena samego SI to 10 tys. dol., aczkolwiek trzeba do tej kwoty doliczyć jeszcze lalkę stanowiącą podstawę konstrukcji, co wiąże się z wydatkiem kolejnych 6 - 7 tys. dol. Zatem jest to raczej przyjemność dla osób zamożnych, ale jak mawiają, niełatwo być pionierem.
Aplikacja na Androida tańszą alternatywą
Co jednak warte odnotowania, za sprawą siostrzanej marki Realbotix, producent zamierza też, a właściwie już oferuje tańszą alternatywę, a mianowicie aplikację dla systemu Android.
Opłaciwszy subskrypcję w wysokości 25 dol. rocznie, każdy posiadacz kompatybilnego smartfonu może do woli rozmawiać z SI, stanowiącym podstawę seks-zabawki. Aplikacja zapewnia też system mikropłatności, pozwalający na zakup prezentów i ubrań dla awatara. W dalszej kolejności natomiast mówi się o wprowadzeniu kompilacji dla iOS i specjalnej wersji programu, pozbawionej cenzury, gdyż na dzień dzisiejszy treści o charakterze seksualnym są filtrowane, a bot anonsowany jest wyłącznie jako wirtualna towarzyszka, bez kontekstu erotycznego.