Strona rozszerzeń do Firefoksa tonie w spamie i marnych dodatkach
Na stronie Mozilli przeznaczonej dla dodatków do Firefoksa (AMO) mamy do czynienia z nietypowym zjawiskiem – pojawia się na niej masa rozszerzeń, które w rzeczywistości są tylko spamem. Linki do kolejnych dodatków mają zachęcać użytkowników do klikania w odnośniki w opisach i pobierania filmów lub seriali, zaś z rozszerzaniem możliwości Firefoksa nie mają wiele wspólnego.
13.12.2017 14:32
Z punktu widzenia użytkowników sytuacja jest siłą rzeczy dość dynamiczna. Odwiedzając teraz witrynę z rozszerzeniami, na pierwszych stronach wyszukiwania (przy sortowaniu od ostatnio zaktualizowanych dodatków) znajdziemy co najwyżej kilka pasujących do przytoczonego przykładu z promowaniem linków do filmów. Jednak jeszcze kilka godzin temu, jak informuje serwis gHacks, wśród pierwszych 60 rozszerzeń na liście można było znaleźć aż 47 będących jedynie spamem.
Co więcej, w większości przypadków kliknięcie w linki proponowane w opisach rozszerzeń poskutkuje tylko nieprzyjemną serią kolejnych przekierowań pomiędzy stronami z reklamami. Tego typu spam to jednak nie wszystko, bo w bazie sukcesywnie pojawiają się również dodatki, które rzeczywiście nimi są, ale ich funkcjonalność pozostawia wiele do życzenia. Wszystko to jest najpewniej wynikiem zmiany sposobu akceptowania kolejnych rozszerzeń przez zespół Mozilli.
We wrześniu zmieniono go bowiem i od tego momentu nowe aplikacje przeglądane są ręcznie głównie pod kątem ewentualnych zagrożeń bezpieczeństwa. Celem Mozilli było wyjście naprzeciw twórcom dodatków, którzy dotychczas dużo dłużej musieli czekać na pojawienie się ich aplikacji w bazie, ale jak widać poskutkowało to również w negatywny sposób pod postacią dodatków mających niewiele wspólnego z użytecznością.