Telegram: Musimy zacząć zarabiać pieniądze

Lada dzień osiągniemy 500 mln aktywnych użytkowników, a to pociąga za sobą wysokie koszty utrzymania infrastruktury – pisze na blogu Pawieł Durow, szef zarządu Telegrama. Jak oświadcza, aby utrzymać się na powierzchni, firma będzie musiała zmienić model biznesowy.

Telegram: Musimy zacząć zarabiać pieniądze
Piotr Urbaniak

Aktualnie Telegram jest komunikatorem bezpłatnym, i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie ma żadnych opłat, reklam ani telemetrii. Nawiasem, właśnie temu zawdzięcza rozkwit popularności, ale Durow jasno daje do zrozumienia, że komercyjne wakacje nie mogą trwać w nieskończoność. Firma musi bowiem zarabiać na utrzymanie, twierdzi.

Jaki przedstawia pomysł? Na razie obiecuje jedynie, że nie bierze pod uwagę opcji, którą wybrali twórcy WhatsAppa lub Vibera, czyli sprzedaży komunikatora firmie zewnętrznej. Zapewnia ponadto, że ewentualne reklamy na pewno nie pojawią się w oknie rozmowy.

Według rosyjskiego biznesmena większość użytkowników nawet nie zauważy istotnych zmian przy wprowadzeniu monetyzacji, bo główne usługi pozostaną bezpłatne, a kilka nowych funkcji komercyjnych zostanie zaoferowanych przedsiębiorcom i użytkownikom o bardziej specyficznych potrzebach. W modelu na kształt konta premium.

Ale Durow nie wyklucza, że w wersji płatnej znajdzie się część spośród funkcji dotąd darmowych. Jak czytamy, zespół będzie analizować możliwości. Bądź co bądź, Telegram długo nie pozostanie już całkowicie darmowy, a zarazem wolny od reklam.

Padają pomysły stworzenia platformy reklamowej, która to jednak nie będzie w żadnym stopniu profilować użytkowników, a także płatnych naklejek. Nie wiadomo jednakowoż, kiedy te zmiany miałyby wejść w życie i na jakich dokładnie zasadach.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (99)