Test kamerki Overmax Camroad 7.0: Ciekawa konstrukcja w rozsądnej cenie

Tym razem w moje ręce trafił wideorejestrator z niższej półki cenowej. Za około 300 złotych otrzymamy model Overmax Camroad 7.0 z sensorem Sony IMX307 i kilkoma ciekawymi rozwiązaniami. Zapraszam na krótki test.

Kompaktowa, estetyczna obudowa - nie jest to normą w tej klasie cenowej
Kompaktowa, estetyczna obudowa - nie jest to normą w tej klasie cenowej

30.06.2020 | aktual.: 30.06.2020 20:27

Obraz

Konstrukcja i parametry

Zazwyczaj wideorejestratory z niższej półki cenowej nie oferują zbyt wiele. Są niezbyt estetyczne i wyposażone w podstawowe funkcje. Overmax Camroad 7.0 ma kilka ciekawych cech, które wyróżniają go z grona urządzeń w cenie około 300 złotych (379 złotych za wersję z GPS). Po pierwsze – konstrukcja. Obudowa jest po prostu ładna. Estetyczna, kompaktowa, nie zajmuje wiele miejsca i nie odwraca uwagi kierowcy. Niektóre wideorejestratory w parze z ogromnym mocowaniem na przyssawkę potrafią zasłaniać spory wycinek w polu widzenia kierowcy.

Obraz

Tutaj mamy miniaturowy wręcz uchwyt mocowany na taśmę montażową z mocowaniem magnetycznym. Bardzo wygodne, choć zauważyłem pewien problem. Oczywiście zaletą takiego rozwiązania są kompaktowe wymiary oraz stabilność, choć raz przyklejony uchwyt raczej trudno poprawić. Poza tym regulacja odbywa się w zakresie góra-dół, więc przez krzywiznę szyby raczej odpada montaż daleko od osi szyby – brak możliwości wyregulowania lewo-prawo. Problem rozwiązałby przegub kulowy. Szkoda, że tego zabrakło. Jest za to ładowarka do zapalniczki samochodowej z dodatkowymi portami USB do ładowania np. smartfona.

Obraz
Obraz
Obraz

Producent zastosował sensor Sony IMX307 wsparty 6-warstowym obiektywem. Nagrywany obraz może być w rozdzielczości FullHD, ale wtedy będzie rejestrowany z prędkością 30 klatek na sekundę. Wartość 60 klatek na sekundę uzyskamy tylko obniżając rozdzielczość do 720p. Szeroki kąt widzenia (150 stopni) pozwoli uchwycić to, co dzieje się np. na sąsiednich pasach lub poboczu. Nie zabrakło oczywiście czujnika ruchu, wstrząsów itp. Ekran o przekątnej 1,4-cala ma przeciętną jakość, ale jest czytelny i pozwala na wygodną konfigurację. Co ciekawe, kamerka pozwala na podstawowe sterowanie za pomocą gestów. W ten sposób możemy np. zrobić zdjęcie lub zabezpieczyć nagranie. Ciekawe i chyba lepsze rozwiązanie niż próba celowania w dedykowany przycisk podczas jazdy.

Obraz

Jakość nagrań

Jakość nagrań kamery Overmax Camroad 7.0 trzyma poziom swojego pułapu cenowego. Jest bardzo dobrze, jak na około 300 złotych, i w niektórych aspektach nawet lepiej, niż w droższych konstrukcjach konkurencji. Nie jest to jednak sensacyjne odkrycie i o ile w dzień rejestrowany obraz jest w porządku, tak w nocy trudno mówić o dobrej jakości.

Nagrania dzienne są dość wyraźne, rejestracje mijanych aut są dość czytelne, nie ma problemów z rozpoznaniem marki czy modelu, ale tablice aut jadących z przeciwka w wielu przypadkach są rozmazane. Jeśli chodzi o nagrania nocne, największym problemem są prześwietlenia obrazu na jasnych powierzchniach oraz refleksy na tablicach rejestracyjnych, choć jest to przypadłość większości kamer, nawet kosztujących 2-3 razy więcej.

Test Overmax Camroad 7.0 - nagranie dzień nr 1

Plusy
  • Estetyczna i dobrze wykonana obudowa
  • Kompaktowe wymiary
  • Magnetyczny uchwyt
  • Sterowanie gestami
  • Przyzwoite nagrania w dzień...
Minusy
  • ... i przeciętna jakość w nocy
  • Uchwyt tylko z regulacją góra-dół

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)