Z nowego Edge'a korzysta prawie 9 proc. internautów. Firefox "stoi w miejscu"

Najnowsze statystyki wykorzystania przeglądarek internetowych pokazują, że Firefox ma nieustanne trudności w "odbijaniu" użytkowników Chrome'a. Przeglądarka Google'a wciąż dominuje, a na drugim miejscu utrzymuje się Microsoft Edge, który dostał się na nie w kwietniu bieżącego roku, zaledwie kilka tygodni po premierze w styczniu.

Edge utrzymuje wyższą popularność od Firefoksa, fot. Oskar Ziomek
Edge utrzymuje wyższą popularność od Firefoksa, fot. Oskar Ziomek
Oskar Ziomek

06.10.2020 | aktual.: 06.10.2020 13:07

Z analizy Net MarketShare wynika, że we wrześniu z przeglądarki Microsoft Edge korzystało 8,84 proc. internautów, a z Firefoksa 7,19 proc. Liderem jest oczywiście Google Chrome z popularnością niespełna 70 proc. To wynik, który od marca 2020 roku został dodatkowo poprawiony. Na czwartym i piątym miejscu znalazły się kolejno Internet Explorer (3,88 proc.) oraz Safari (3,57 proc.). Opera – kilka miejsc dalej z wynikiem 0,97 proc. (swoją drogą tylko nieznacznie lepszym od przeglądarki Yandex).

Takie wyniki z pewnością nie są dobrą wiadomością dla zespołu pracującego nad Firefoksem. Mozilla już wielokrotnie próbowała odbić część użytkowników Chrome'a, ale jak widać, próby te nie przynoszą zadowalających rezultatów. Ze statystyk wynika, że z przeglądarki korzysta w przybliżeniu cały czas taka sama grupa osób – najpewniej wieloletnich internautów, którzy po prostu przywykli do Firefoksa z wielu powodów.

Interesująca jest również popularność Edge'a, która rośnie wolniej, niż można by przypuszczać. Od marca jej udział wzrósł tylko o niecałe 2 pkt proc. Z Google Chrome korzysta niemal co trzeci internauta, przez co zagrozić jego pozycji będzie w najbliższym czasie bardzo trudno.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (104)