Algorytm rozpoznawania twarzy pomógł odnaleźć przestępcę wśród 50 tys. osób
Algorytmy rozpoznawania twarzy rosną w siłę, na co dowód pojawił się niedawno w Chinach. Podczas jednego z koncertów muzyki pop, na którym zebrało się ponad 50 tysięcy widzów, kamery wychwyciły i skutecznie rozpoznały twarz poszukiwanej przez policję osoby. Aresztowany był w szoku, że policji udało się go rozpoznać w takim tłumie i przyznał, że gdyby zdawał sobie sprawę, iż technika na coś takiego pozwala, na koncert nigdy by się nie wybrał.
Jak informuje serwis Digital Trends, Chiny mocno inwestują w technologie pozwalające na rozpoznawanie twarzy. Jak widać – o ile opisywana historia nie jest podkoloryzowana – algorytmy spisują się świetnie i faktycznie mogą pomóc szybciej zaprowadzić w kraju porządek. Wraz z oprogramowaniem w parze iść musi także jakość sprzętu, ale jak wiadomo możliwości kamer monitoringu dużych obiektów potrafią pozytywnie zaskakiwać.
Przy okazji uwagę zwraca się jednak także na inny aspekt, jakim jest przechowywanie bazy wizerunków wszystkich przestępców w kraju i umiejętne połączenie jej z systemami kamer w wielu miejscach. Aby odpowiednio szybko reagować na nagłe przypadki, system musi działać niezawodnie, a algorytmy być na tyle zaawansowane, by w tłumie poruszających się osób poprawnie rozpoznać tę jedyną twarz.
Digital Trends dodaje, iż w Chinach duży nacisk na technologie rozpoznawania twarzy kładzie się od 2015 roku. Zaskakujące mogą być jednak zastosowania, bo oprócz tych związanych bezpośrednio z bezpieczeństwem i ułatwianiem pracy policji, pojawią się także zupełnie inne, które mogą wydawać się absurdalne. Przykładem może być jedna z toalet w Pekinie, gdzie zainstalowano maszynę wydającą korzystającemu kawałek papieru toaletowego właśnie na podstawie rozpoznanej twarzy. Jedna osoba nie może zużyć więcej, niż około pół metra na 9 minut.