AMD Athlon Gold 3150U: odgrzewany kotlet do tańszych notebooków
Choć dzięki mikroarchitekturze Zen 2 i technologii 7 nm AMD z miesiąca na miesiąc odzyskuje udziały w rynku, wciąż istnieje taki sektor rynku, do którego podchodzi ze zdecydowanie mniejszym animuszem. Mowa o laptopach, które lada dzień otrzymają od czerwonych kolejne procesory. Kolejne oparte na starszych rdzeniach Zen+ i procesie litograficznym klasy 12 nm.
Do bazy benchmarku Geekbench 4.3.0 trafił notebook HP 17-ca2xxx wyposażony w tajemniczy układ AMD Athlon Gold 3150U. Jednak w rzeczywistości zagadkowość tej konstrukcji ogranicza się do zastosowanego nazewnictwa. Jak wynika z odczytu diagnostycznego, rzekoma nowość to bliski krewniak wydanego w styczniu 2018 roku niskoprądowego modelu Ryzen 3 2200U. Inna okazuje się tylko częstotliwość zegara taktującego, i to nieznacznie.
Podobnie jak pierwowzór, Athlon Gold 3150U ma dwa rdzenie Zen+ z techniką SMT, a co za tym idzie cztery wątki. Konfiguracja pamięci podręcznych jest identyczna: L1 – 192 KB, L2 – 1 MB, L3 – 4 MB. Nie zmienia się też iGPU, którym pozostaje Radeon Vega 3.
Różnice, jak już zostało wspomniane, ograniczają się do częstotliwości pracy, Podczas gdy Ryzen 3 2200U oferuje zakres 2,5-3,4 GHz, w przypadku Athlona Gold 3150U taktowanie wynosi 2,4-3,28 GHz. To najpewniej efekt zaciśniętego limitu mocy. Zwróćcie uwagę, że nazwa Athlon Gold do ewidentne nawiązanie do konkurencyjnej serii Pentium Gold, która w przypadku segmentu mobilnego stanowi wspólny mianownik dla niezbyt wydajnych, ale bardzo energooszczędnych czipów.
Miło widzieć, że czerwoni starają się rozszerzyć ofertę w segmencie mobilnym. Ale, na litość boską, Zen 2 jest już w sklepach od paru ładnych miesięcy, bryluje efektywnością energetyczną i aż prosi się o implementację w notebooku. Czerwoni, kończyć to odgrzebywanie trupów.