Amerykanie chcą dotrzeć z prawdą do Rosjan. Fundują im darmowy VPN
Kreml stara się na różne sposoby odciąć obywateli od zachodnich źródeł informacji. Amerykanie postanowili pomóc w walce z cenzurą, dostarczając Rosjanom darmowe usługi VPN.
06.07.2022 | aktual.: 06.07.2022 13:32
VPN (ang. Virtual Private Network) to wirtualna sieć, która chroni prywatność użytkownika oraz zapewnia mu bezpieczeństwo w Internecie. Jest to szyfrowany kanał, który ukrywa adres IP. VPN jest bolączką władz w Moskwie, gdyż pozwala omijać państwową propagandę oraz uniemożliwia wyśledzenie danych użytkownika. Nie powinno zatem dziwić, że usługa znalazła się na celowniku Kremla.
Z pomocą obywatelom Rosji, którzy chcą uzyskać dostęp do innych niż oficjalne informacje państwowe, przyszli Amerykanie. Organizacja pozarządowa Open Technology Fund ogłosiła, że przy wsparciu administracji USA wystartowała z kampanią zapewniającą wsparcie finansowe dostawcom VPN, którzy zdecydują się bezpłatnie udostępnić swoje usługi Rosjanom.
Dotarli do milionów Rosjan
W ramach inicjatywy wypłacono pieniądze garstce amerykańskich firm, które dostarczają prywatne sieci milionom obywateli kraju agresora. Dzięki dostępowi do tych usług Rosjanie mogą odwiedzać strony internetowe zablokowane przez kremlowską cenzurę. Nasze narzędzie jest używane przede wszystkim przez osoby próbujące uzyskać dostęp do niezależnych mediów, więc finansowanie przez OTF było absolutnie krytyczne – powiedział rzecznik Lantern, jednej z firm zaangażowanych w tę inicjatywę.
Usługi VPN zostały dostarczone także przez Psiphon i nthLink. OTF szacuje, że z oprogramowania pomagającego ominąć cenzurę mogło skorzystać już ok. 4 mln Rosjan. W ostatnim czasie Psiphon odnotował ogromny wzrost liczby rosyjskich użytkowników. Przed inwazją na Ukrainę oscylowała ona w granicach 48 tys. osób dziennie, a w połowie marca wynosiła już średnio 1 mln. Obecnie Psiphon rejestruje każdego dnia ok. 1,5 mln rosyjskojęzycznych użytkowników.
Wyszukane metody
To bardzo ważne, by Rosjanie byli połączeni z całym światowym internetem, aby utrzymać opór – powiedziała Natalia Krapiva, radca prawny ds. technologii w grupie Access Now, która nie jest zaangażowana w działania OTF. Utrzymanie działającej i dostępnej sieci VPN było stosunkowo proste na początku wojny – wskazał z kolei rzecznik Lantern. Nie byli gotowi, by cokolwiek blokować. Z biegiem czasu Rosja nauczyła się cenzurować łatwe rzeczy, ale Lantern i Psiphon wciąż działają – dodał.
Cenzorzy próbują odciąć oprogramowanie VPN od serwerów, na których działają lub uniemożliwić obywatelom dostęp do stron internetowych, z których można je pobrać. W rezultacie ataki na wolność w Internecie powodują zazwyczaj, że ludzie dzielą się narzędziami VPN za pomocą taktyk partyzanckich, np. za pośrednictwem poczty pantoflowej.
Jednak firmy takie jak Lantern opracowały bardzo wyszukane metody omijania cenzury, m.in. ukrywanie instalatorów VPN na platformach internetowych, które są zbyt ważne, aby rząd mógł je zablokować oraz budowanie sieci, za pomocą których użytkownicy mogą dzielić się tymi narzędziami między sobą.
Adam Gaafar, dziennikarz dobreprogramy.pl