Apple kończy z Aperture, chce zastąpić je aplikacją Photos – ale Adobe i Corel mają inne plany

Apple zdołało w ostatni weekend skutecznie zirytować wieluswoich użytkowników. Znany i lubiany przez zawodowych fotografówedytor i menedżer zdjęć Aperture nie będzie już więcejrozwijany. Wraz z wydaniem systemu 10.10 Yosemite otrzymazapewniającą kompatybilność aktualizację – ale to wszystko.Cupertino decyzję tę uzasadnia wprowadzeniem nowej aplikacji Photosdo OS-a X i uruchomieniem usługi iCloud Photo Library, do którejużytkownicy Aperture mieliby przenieść swoje biblioteki zdjęć.Konkurencja tymczasem już zaciera ręce.

OS X 10.10 wprowadzić ma na Maki aplikację Photos,reklamowaną jako narzędzie edycyjne i zarządzające dlafotografii, pozwalającą na błyskawiczne wyszukiwanie zdjęć,automatyczne wprowadzanie poprawek i retuszy i kontrolę oświetleniascen. Makowe Photos zapewnić ma bogaty zestaw filtrów (w tymprzygotowywanych przez niezależnych producentów) oraz pełnąintegrację z Photos dla iOS-a. W prostym świecie Apple nie majednak miejsca na dwie aplikacje do (mniej więcej) tego samego. Nowyprogram oznacza koniec mobilnego iPhoto oraz Aperture.

Obraz

Nie wiadomo w jakim stopniu nowy program zdoła zastąpićprofesjonalistom Aperture, ale wielu z nich spodziewa sięnajgorszego – powtórki sytuacji z edytorem wideo Final Cut Pro,który w 2011 roku został zastąpiony w ofercie Apple aplikacjąFinal Cut Pro X, nie pozwalającą nawet na import projektów swojegopoprzednika. Pojawiają się oczywiście też bardziej wyważoneopinie, np. Thom Hogan z serwisu dslrbodies.com pisze,że to nie koniec Aperture, lecz zbliżenie się do formuły pracy zezdjęciami, której wszyscy oczekują. Unikatowe, bazodanowe funkcjeAperture po prostu zostaną przeniesione do chmury, służącoprogramowaniu zarówno desktopowemu jak i mobilnemu.

Adobe już widzi w tym szansę dla siebie. Zapowiedziało, że wewspółpracy z Apple zamierza ułatwić klientom przeniesienie ichpracy do Lightrooma, tak by mogli pracować z najlepszyminarzędziami. Photoshop Lightroom i chmura Creative Cloud mająwprowadzać rozliczne innowacje, łącząc w sobie desktopowy,mobilny i webowy tryb pracy.

Użytkownikami fotograficznej aplikacji Apple'a zainteresował sięteż Corel, który zachęca ich do zainteresowania się nowymAfterShotemPro 2. Firma podkreśla, że jej narzędzie jest bliższeużytkownikom Aperture niż produkt Adobe, szczególnie w kwestiizarządzania zdjęciami. By zachęcić ich do migracji, przygotowanoatrakcyjniejszą cenę – osoby posiadające ważną licencję naAperture mogą kupić AfterShota Pro 2 za 220 zł (tj. o 75 złtaniej).

Z tak atrakcyjną ceną (Lightroom 5 kosztuje około 500 zł), bezkonieczności korzystania z chmury, oferta Corela wydaje się bardzociekawa. Zanim jednak porzucicie Aperture, może jednak wartopoczekać na Photos i sprawdzić, czy faktycznie będzie tak okropne,jak przedstawiają to niezadowoleni użytkownicy?

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)