Apple twierdzi, że dotykowe ekrany w laptopach są niewygodne. Ma rację?

Wraz z pojawieniem się Windows 8, systemu operacyjnego, który miał połączyć świat tabletów z PC, producenci zaczęli tworzyć laptopy z dotykowymi ekranami. Po początkowej fascynacji, szybko okazywało się, że czułe na dotyk wyświetlacze nie sprawdzają się w każdym sprzęcie. Podobnego zdania jest Apple, które negatywnie odnosi się do prób zrobienia tabletu z klawiaturą z PC.

Apple twierdzi, że dotykowe ekrany w laptopach są niewygodne. Ma rację?

06.06.2018 | aktual.: 07.06.2018 15:29

Dotykowe ekrany są wygodne w smartfonach i tabletach, więc urządzeniach stworzonych przede wszystkim do konsumpcji treści. Co bardzo ważne, oprogramowanie jest dostosowane właśnie do obsługi palcami, a nie z wykorzystaniem kursora myszki i fizycznej klawiatury. Dodatkowo podczas używania smartfonu lub tabletu, ręce możemy ułożyć w bardziej komfortowej pozycji, nie musimy mieć ich ciągle wyciągniętych przed siebie, aby sięgnąć do ekranu.

Z kolei w przypadku komputerów z Windows 8 dotykanie ekranu szybko stawało się męczące. Co więcej, wiele elementów interfejsu nie było dostosowanych do obsługi z wykorzystaniem dotyku. Pojawiał się również problem znany ze smartfonów i tabletów, na ekranie szybko widoczne stawały się odciski palców, przeszkadzające zwłaszcza w jaśniejszych pomieszczeniach. Nic więc dziwnego, że rewolucja, którą chciał wprowadzić Microsoft, zakończyła się niepowodzeniem. Owszem, wciąż dostępne są laptopy z dotykowym ekranem i Windows 10, ale trafiają one tylko do małego grona odbiorców.

WWDC 2018
WWDC 2018

Craig Federighi, wiceprezes Apple ds. oprogramowania, w WIRED stwierdził, że dotykowy ekran w Makach po prostu się nie sprawdzi. Według Apple ergonomia korzystania z komputerów polega na tym, że ręce spoczywają na płaskiej powierzchni, a podnoszenie i sięganie do ekranu jest męczące. Craig Federighi odniósł się również do laptopów z Windows 10, które zostały wyposażone w dotykowy ekran. Obecnie można jest określić tylko eksperymentem.

Warto przypomnieć tegoroczną prezentację nowych wersji systemów na WWDC. Wówczas na ekranie pojawił się dużych rozmiarów napis No. (Nie.), który odnosił się do plotek, że Apple zamierza połączyć iOS-a i macOS-a. Dziś wiemy, że tak się nie stanie, o pełnej fuzji nie ma mowy. Przy No. powinna jednak pojawić się gwiazdka. W końcu zapowiedziano możliwość łatwego przenoszenia aplikacji z iOS na Maki. Mogłoby to wskazywać, że wraz z tym MacBooki otrzymają dotykowe ekrany lub nawet pojawią się hybrydowe urządzenia. Tak się jednak nie stanie, co potwierdzają słowa Craiga Federighi, a także wcześniejsze zapewnienia dyrektora generalnego Apple. Według Tima Cooka Mac i iPad są niesamowite, ponieważ zaprojektowane są bez kompromisów – Mac ma być po prostu świetnym komputerem, iPad ma być dopracowanym tabletem. Użytkownicy mają nie chcieć korzystać z hybryd.

WWDC 2018
WWDC 2018

Aplikacje z iOS-a, które wydane zostaną również na macOS, będą się między sobą nieznacznie różnić. Korzystając z Xcode, narzędzia Apple do tworzenia oprogramowania, programista będzie mógł zdecydować, który wariant aplikacji będzie przeznaczony na iPhone’a, a który na komputer. Rozbicie będzie wymagało dodatkowego kodowania, nawet jeśli samo przeniesienie aplikacji nie będzie większym wyzwaniem. Dodatkowo wiceprezes Apple ds. oprogramowania twierdzi, że nie wszystkie aplikacje z iOS mają sens w macOS. W końcu aplikacja do pomiaru aktywności fizycznej niezbyt sprawdzi się na laptopie. Jednak dobrym wyborem mogą być mobilne gry, w których ponadto przejście na sterowanie myszką i klawiaturą może przynieść korzyści.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (158)