Apple usuwa naklejki do WhatsAppa z App Store. Powody decyzji są po prostu śmieszne
Wśród nowości wprowadzonych ostatnio do popularnego komunikatora WhatsApp są naklejki. Okazuje się jednak, że jedna z metod ich dystrybucji nie podoba się Apple. Firma z Cupertino usuwa wybrane pakiety naklejek z oficjalnego sklepu z aplikacjami na iOS-a.
19.11.2018 18:37
Użytkownicy WhatsAppa mogą już korzystać z naklejek, zarówno w wersji aplikacji na Androida, jak i na iOS-a. Na start została przygotowana dość spora baza grafik, które podzielone są na pakiety skupiające naklejki z określonej kategorii – np. związane z konkretną postacią/zwierzęciem, świętem czy czynnością. Nowe pakiety można łatwo pobierać bezpośrednio z samej aplikacji, a także z Google Play na Androidzie.
Obecność naklejek w sklepie App Store niezbyt podoba się Apple. Jak informuje WABetaInfo, wybrane pakiety są usuwane. Wszystko podobno przez niezgodność z regulaminem. Główne powody to: zbyt wiele niemal identycznych aplikacji i wygląd, który może wprowadzić w błąd – naklejki do WhatsAppa można pomylić z tymi przeznaczonymi do iMessage. Apple obawia się więc, że użytkownicy ich komunikatora mogą błędnie sięgnąć po naklejki do aplikacji firmy trzeciej. Dodatkowo, wymagają one pobrania WhatsAppa – jedna aplikacja nie może wymagać pobrania drugiej do działania.
Apple nie odniósł się do całej sytuacji. Natomiast ze sklepu znikają kolejne pakiety grafik. Jeśli nie uda się wprowadzić rozwiązania, to na iPhone’ach i iPadach jedyną metodą na pobranie nowych naklejek będzie korzystanie z katalogu wbudowanego w WhatsAppa. Aczkolwiek jest on zauważalnie bardziej ograniczony od rozbudowanych pakietów dostępnych w sklepie z aplikacjami.
W znacznie lepszej sytuacji są użytkownicy WhatsAppa na Androidzie. Google pozwala na dodawanie naklejek do sklepu z aplikacjami. W związku z tym, w Google Play dostępnych jest naprawdę sporo ciekawych zestawów grafik. Co więcej, dzięki aplikacji Sticker Studio każdy może stworzyć unikalną naklejkę. No cóż, rygorystyczny regulamin App Store to z jednej strony wyższy poziom bezpieczeństwa, ale z drugiej, to jednak przesadne ograniczenia, które jak najbardziej mogą nie podobać się użytkownikom.