Bijatyki

Little Fighter 2 to stworzona jeszcze w ubiegłym stuleciu przez Martiego Wonga oraz Starsky'ego Wonga niezwykle popularna darmowa bijatyka 2D, stanowiąca kontynuację zmagań pewnego małoletniego gangstera z Hong Kongu. Chłopak uwielbia awantury i różnorakie burdy, co prowadzi w konsekwencji do udziału w licznych ulicznych bójkach, które to właśnie są kwintesencją tego bezpłatnego, niezwykle wciągającego tytułu.

Jako firma, Marvel zaniedbał nieco w ostatnich latach gry, skupiając się na komiksach oraz filmach, ale od czego są fani superbohaterów. Bezpłatna bijatyka Marvel First Alliance 2 budzi szacunek rozmachem. Od podstaw przygotowano tutaj wszelkie materiały graficzne, od wyglądu poziomów, po oczywiście bardzo dobrze animowane postacie. Z całością zabawy doskonale współgra również świetne udźwiękowienie.

Mortal Kombat 11 to nowa odsłona kultowej bijatyki znanej nie tylko miłośnikom konsol czy komputerów, ale także popularnych w latach 90-tych automatów do gier.

Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4 to niezwykle efektowna bijatyka stworzona przez studio Cyberconnect2 mające na swoim koncie nie tylko poprzednie odsłony cyklu, ale także np. Dragon Ball Z: Kakarot.

Jedni niegdyś zagrywali się w Mortal Kombat, inni próbowali swoich sił w bijatyce One Must Fall 2097 z robotami w rolach głównych. Twórcy po latach udostępnili swe udane dzieło zupełnie za darmo, dzięki czemu kolejna generacja graczy ma okazję sprawdzić, jak niesamowite produkcje przeszły im koło nosa z uwagi na młody wiek. Sterowanie może wydawać się proste, ale system walki trzeba jednak naprawdę nieźle opanować.

Gra One Must Fall 2097, czyli niegdyś bardzo popularna bijatyka z robotami, miała dosyć pokaźne grono fanów. Kiedy tylko więc producent zdecydował się na darmowe udostępnienie dawnego hitu, fani natychmiast wzięli się do roboty, aby bez problemu dało się w niego pograć także na nowych komputerach. Tak narodził się projekt OpenOMF, czyli usprawniona wersja tytułu działająca bez zabaw z systemem DOS.

Chyba każdy z nas doświadczył uczucia totalnego znudzenia w trakcie trwania lekcji szkolnej. Tak też było w przypadku jednego ucznia, który zamiast skupiać się nad zasadami pisowni wykładanymi przez belfra, wolał swój zeszyt do polskiego przeznaczyć na przeróżnego rodzaju rysunki, których bohaterami były proste postaci zbudowane z kilku pociągnięć ołówka. Uczeń wymyślał im codziennie inne, nowe przygody, a one w zamian odwdzięczały mu się dostarczając rozrywki w trakcie nudnych wykładów. Lecz pewnego razu stała się rzecz niesłychana, a mianowicie jeden z bohaterów zeszytowych kreskówek, w odwecie za stratę swego przyjaciela, postanowił się zbuntować i wówczas rozpoczęła się prawdziwa jatka.

Bardzo ciekawa koncepcja. W zasadzie jest to bijatyka lecz bijatyka wyjątkowa. Walka rozgrywa się na arenie o kwadratowej podstawie, niemal wszystko w tej grze składa się z niewielkich sześcianów, nasz bohater choć ma ludzkie zarysy kształtów też składa się z luźno ze sobą powiązanych kostek oczywiście podobni są jego rywale. Wyjątkiem są głowy postaci, które są okrągłe :-) Niczym na ringu musimy stawiać czoło pojawiającym się kostkowym przeciwnikom. Przeciwnika należy tak uderzyć aby rozpadł się na czynniki pierwsze, czyli na kostki. Kostki - zgliszcza po pokonanych pozostają na arenie, naszym zadaniem jest likwidacja tak wielu przeciwników aby kostki po nich pozostałe podniosły poziom areny do wysokości bariery ją okalającej, wówczas będziemy mogli przejść do poziomu bonusowego. Ogólnie gra jest wykonana bardzo dobrze, wysokiej jakości grafika 3D i dobra fizyka ruchu dają przyjemność z zabawy.

Simpsons: Treehouse of Horror to pozycja obowiązkowa nie tylko dla dużych wielbicieli kultowej kreskówki, lecz także seriali czerpiących z niej inspiracje, takich jak Family Guy lub Futurama. Mamy do czynienia z tak zwaną chodzoną bijatyką, w której główne role grają Homer, Bart czy klaun Krusty, lecz w zależności od trybu zabawy także pan Burns, jednooka kapitan Leela czy Peter Griffin z rodzinką. Wszyscy są świetnie animowani.

Stranger Things 3: The Game to chodzona bijatyka z widokiem izometrycznym wydana w tym samym dniu, co trzeci sezon serialu Stranger Things emitowanego przez Netflix.

Wielbiciele bijatyk rodem z automatów na pewno doskonale kojarzą serię gier Streets of Rage firmy SEGA. Dawno temu zyskała ona niemałą popularność i po dzień dzisiejszy fani o niej pamiętają. Oczywiście mieli kilka uwag do oryginalnych gier, dlatego wzięli się za przeróbkę marki, tworzoną od podstaw piksel po pikselu. Remake zajął przeszło 8 lat, ale efekt końcowy jest niesamowity. To kwintesencja gatunku, do tego darmowa.

Produkcja powstała w trakcie ubiegłorocznej imprezy Breakpoint 2007 w Niemczech. Zdobyła 2 miejsce w kategorii "96k game". Teenage Mutant Ninja Puppets nie powala oprawą audiowizualną, ale stanowi świetną odskocznię dla zmęczonego nauką czy pracą umysłu. Przy pomocy kursorów kierujemy podobną w swych ruchach do szmacianej lalki postacią, starając się przy tym stoczyć pojedynek na pięści z oponentem o podobnych właściwościach ruchowych. Gra posiada w miarę bogate menu ustawień, w którym możemy decydować o poziomie trudności jak i o ilości graczy oraz przeciwników. Teenage Mutant Ninja Puppets w przeciwieństwie do gier "na pięć minut" naprawdę potrafi wciągnąć ;-).

Tekken 7 to kolejna odsłona jednej z najpopularniejszych serii w historii gier wideo. Początki tego fenomenalnego cyklu sięgają 1994 roku, kiedy to pierwsza część ukazała się na automatach zręcznościowych.

The Forge to trójwymiarowe walki gladiatorów. Naszym zadaniem jest rywalizowanie z potężnymi gladiatorami wcielając się w nie mniejszą postać. Każda walka to kolejny krok w karierze, zbieramy pieniądze, kupujemy nowy ekwipunek i ścieramy się z coraz silniejszymi przeciwnikami. The Forge oferuje dopracowaną grafikę i sporo dobrej zabawy dla wszystkich miłośników komputerowych walk.

Toribash to bardzo popularna bezpłatna bijatyka, ale pod wieloma względami znacznie różniąca się od typowy reprezentantów gatunku. W sumie bardzo blisko jej strategiom turowym, ponieważ poszczególne ruchy zawodników w trakcie walki wykonywane są na zmianę jeden po drugim. Zabawa możliwa jest w pojedynkę, niemniej starcia z komputerem wypadają dosyć blado w porównaniu z całkiem rozwiniętą opcją sieciową.

Twórcy bezpłatnego projektu Urban Lockdown są ogromnymi fanami klasycznych odsłon Mortal Kombat, a do tego bawią się w kręcenie własnych filmów. Dzieło to jest grą towarzysząca dla pełnego metrażu dostępnego chociażby na YouTube, a zarazem po prostu dobrą niezależną bijatyką. Tak jak to było niegdyś w dziełach nieistniejącego już Midway Games, mamy tu do czynienia ze zdigitalizowanymi postaciami i obiektami.