BlackBerry jeszcze żyje, ale przyszłości nie wiąże już ze smartfonami
Analitycy z IDC nie wróżą dobrze firmie z jeżynką w nazwie. Najnowsze dane wskazują, że przyszłe lata nie będą zbyt optymistyczne dla smartfonów od BlackBerry, co zdaje się potwierdzać sam CEO, John Chen.
31.05.2014 11:17
IDC prognozuje, iż do roku 2018 udziały jeżynki w rynku mobilnym skurczą się do zaledwie 0,3%, co nie jest zapewne olbrzymim szokiem. CEO BlackBerry przyznaje, że nowy system BB 10 jest mniej niż intuicyjny. Firma nie ma pomysłu jak zaistnieć na rynku smartfonów, zdominowanym przez Androida i iOS, i ma poważne problemy z zachęcaniem deweloperów do pisania na BlackBerry. John Chen mówi, iż chce w przyszłości wrócić do biznesowych korzeni. W celu ratowania firmy, głównym kierunkiem rozwoju ma być tworzenie wyspecjalizowanego oprogramowania (np. związanego z rynkiem medycznym), a także oferowanie własnych usług innym firmom (w najbliższym czasie ma zostać udostępnione BBM dla Windows Phone).
Raport o rynku urządzeń mobilnych w roku 2018 przynosi jeszcze jedną ciekawą informację. Prócz niewielkich spadków w przypadku Androida (z 80,2% do 77,6%) i iOS (z 14,8% do 13,7%), swoją szansę na mały sukces może mieć Windows Phone. IDC przewiduje, iż system od Microsoftu zdobędzie 6,4% rynku w roku 2018.
Przyszłość BlackBerry nie rysuje się w zbyt kolorowo. John Chen zwierzył się, że mimo tego, iż firma jeszcze nie umarła, to spółka jest w znacznie gorszym stanie, niż sądził na początku. Czyżby już nic i nikt nie mógł uratować BlackBerry?