Centralny Wykaz Ubezpieczeń ruszy za kilka miesięcy
Brak papierów, jedna karta z czipem zamiast kilku dokumentów, szybka rejestracja w przychodni, załatwianie spraw w urzędzie najbliższym miejsca zamieszkania… to marzenie chyba każdego Polaka, który zasmakował choćby bankowości internetowej, musiał przejechać pół kraju żeby złożyć wniosek o nowy dowód osobisty albo czekał na przesłanie historii choroby ze szpitala w innym mieście.
Już w styczniu 2013 roku ruszyć ma Centralny Wykaz Ubezpieczonych — system, który umożliwi lekarzom szybką weryfikację, czy pacjent jest ubezpieczony, na podstawie jego danych i numeru PESEL. Jest to część większego systemu informatycznego dla służby zdrowia, który ma w pełni zostać wdrożony może już za 2 lata. Wtedy to w zupełności uwolnimy się od druków RMUA potwierdzających ubezpieczenie, a historię choroby i przebieg leczenia będziemy mieć zawsze przy sobie na elektronicznej karcie pacjenta. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało dziś, że zacznie je wydawać już za 2 lata. Wiceminister Sławomir Neumann twierdzi, że wydawać karty można już teraz, bo do tego wystarczy jedno rozporządzenie, jednak w tej chwili byłaby ona całkowicie nieprzydatna, bo system, z którym miałaby być połączona, dopiero powstaje.
Prawdopodobnie system ruszy nieco wcześniej, niż pierwotnie zakładano, więc na karty nie będziemy musieli czekać 3 lata, a jedynie 2. Docelowo lekarz po podaniu numeru PESEL pacjenta ma uzyskać z centralnej bazy NFZ dane dotyczące ubezpieczenia (w przypadku noworodków i niemowląt do 3 miesiąca życia na podstawie danych rodziców), zaś z samej karty ma odczytać informacje o leczeniu zapisane tam przez innych lekarzy i personel medyczny. Pacjent będzie mógł zweryfikować informacje, które w jego imieniu zapisuje lekarz, a osoby postronne mają w ogóle nie mieć dostępu do wrażliwych danych. Podstawowy system weryfikacji ubezpieczenia, który posiadania karty nie wymaga, ma pilotażowo ruszyć w kilku przychodniach już w październiku tego roku.
Osobną kwestią, której się zresztą można było spodziewać, jest potrzeba modernizacji rejestru PESEL, a także CEPiK, zarządzanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Systemy odpowiedzialne za ewidencję obywateli i pojazdów muszą być niezawodne, a ostatnio dochodziło do awarii. Nowa infrastruktura ma być neutralna technologicznie i korzystać z rozwiązań otwartoźródłowych, co ma również przynieść spore oszczędności i jest mile widziana przez Unię Europejską. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy system będzie elastyczniejszy i wraz z nowelizacją przepisów umożliwi zniesienie w 2016 roku obowiązku meldunkowego.