Chrome 50: poprawki i koniec wsparcia dla Windowsa XP, Visty i starszych OS X

Dostępna jest już oficjalnie najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome, oznaczona numerem 50. Trudno jednak stwierdzić, aby to okrągłe wydanie przynosiło w programie spektakularne zmiany: Google kontynuuje politykę częstego publikowania mniejszych aktualizacji. Nie oznacza to jednak, że zmian nie ma wcale – odczują je przede wszystkim użytkownicy starszych wersji systemów operacyjnych.

Chrome 50: poprawki i koniec wsparcia dla Windowsa XP, Visty i starszych OS X

14.04.2016 16:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Google Chrome jest bowiem ostatnią aktualizacją przeglądarki na systemy operacyjne Windows XP, Vista, a także OS X w wersji 10.6, 10.7 i 10.8. W praktyce oznacza to, że użytkownicy, którzy wciąż korzystają z tych systemów operacyjnych, nie będą otrzymywali już żadnych nowych kompilacji Chrome’a. Dotyczy to także łatek bezpieczeństwa, które dostępne będą wraz z nowymi wersjami Chrome’a tylko na nowszych, niż wymienione, systemach.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Trudno stwierdzić, aby porzucenie wsparcia dla kilku czy nawet kilkunastoletnich systemów operacyjnych było szczególnie zaskakujące. Nie znaczy to jednak, że nie będzie problematyczne, szczególnie w przypadku Windowsa XP. Jak bowiem donosi firma Anzena w oparciu o dane Net Market Share, udziały tego systemu w rynku utrzymywały się w marcu tego roku na poziomie 10,9%. Oznacza to, że XP ustępuje co prawda „dziesiątce” i „siódemce”, ale jest – po fali aktualizacji – popularniejszy niż Windows 8.1

W nowym Chromie nie zabrakło licznych poprawek i łat naprawiających luki w bezpieczeństwie. Jeżeli zaś chodzi o nowości, to nie zostaliśmy niczym zaskoczeni w stosunku do opisywanej przez nas wcześniej wersji beta. Mowa zatem o nowych powiadomieniach Push: deweloperzy nie tylko mogą wyświetlać na nich informacje, ale także pozwalać użytkownikom na interakcje. To końcowy użytkownik zdecyduje bowiem, czy dana strona będzie mogła na przykładać dodać wydarzenie do kalendarza, za pomocą opcji wyboru wyświetlanych w samym powiadomieniu.

Obraz

Nie zabrakło także implementacji ładowania treści z wyprzedzeniem – Chrome obsługuje już parametr rel=„preload”, dzięki czemu twórcy witryn będą mogli wskazywać na pliki, które przeglądarka będzie ładować wcześniej, aby przyśpieszyć finalnie czas ładowania całej strony. Społeczność zwraca jednak uwagę, że Chrome wciąż nie zyskał zapowiadanego jakiś czas temu interfejsu Material Design, który trafi do stabilnej wersji programu najpewniej w wersji 51. Najnowszą wersję przeglądarki Google Chrome można już znaleźć w naszej bazie programów.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (99)