Chrome wypowiada wojnę kolejnym rodzajom irytujących reklam

Google zapowiedziało w kwietniu, że na początku przyszłego roku do przeglądarki Chrome trafi natywna blokada reklam niezgodnych ze standardami wypracowanymi przez Coalition for Better Ads. Zanim to jednak nastąpi, do przeglądarki trafią kolejne mechanizmy, które mają zablokować szczególnie irytujące praktyki reklamodawców. Na blogu Chromium zaprezentowane zostały nowości, jakie pojawią się w tej kwestii w nadchodzących wydaniach.

Chrome wypowiada wojnę kolejnym rodzajom irytujących reklam

08.11.2017 21:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chrome 64 ma rozprawić się z przekierowywaniem użytkowników na nową, niechcianą stronę, co wywoływane jest często przez treści pochodzące od zewnętrznego dostawcy. Wykorzystywane są na przykład do tego pływające ramki. Zamiast natychmiastowego przekierowania, Chrome 64 wyświetli jedynie niewielki panel informacyjny o tym, że zostało ono zablokowane i na żądanie użytkownika wyświetli bardziej szczegółowe informacje.

Strona zawierająca pływające ramki z przekierowaniem. U dołu widoczny jest komunikat o blokadzie.
Strona zawierająca pływające ramki z przekierowaniem. U dołu widoczny jest komunikat o blokadzie.

Już w kolejnej wersji Chrome'a, oznaczonej numerem 65, zostaną także zablokowane przekierowania wywoływane po interakcji ze stroną, na przykład po kliknięciu URL-a. Chodzi o częsty scenariusz, w którym po kliknięciu linka, żądana strona spychana jest do tła, zaś użytkownik ogląda niechcianą stronę wyświetlaną w nowej karcie.

Chrome poradzić ma sobie już w styczniu także z najtrudniejszymi do rozpoznania typami reklam: przezroczystymi warstwami, które tylko czekają na kliknięcie czy fałszywymi przyciskami odtwarzania, które otwierają nowe niechciane karty. Google przygotowało także narzędzie dla administratorów stron: na stronie Narzędzia internetowe można sprawdzić swoją witrynę w zautomatyzowanym procesie. Po weryfikacji webmasterzy będą mieli 30 dni na dostosowanie treści do standardów Google i CfBA.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (60)