Chromixium – dystrybucja idealna czy Chrome OS dla ubogich?
Dobre wieści dla tych, którzy upodobali sobie minimalizm interfejsu Chrome OS-a, jednak nie chcą rezygnować z funkcjonalności Ubuntu. Właśnie ukazała się pierwsza stabilna wersja Chromixium OS – dystrybucji, która ma łączyć zalety tych systemów.
27.04.2015 | aktual.: 28.04.2015 11:52
Podstawowym założeniem Chromixium było możliwie jak najwierniejsze odtworzenie środowiska graficznego znanego z Chrome OS i dostępnej tam integracji z aplikacjami przeglądarkowymi Google. Jednocześnie oparta na Ubuntu 14.04 LTS dystrybucja miała oferować konsolę, pakiety i graficzny panel sterowania znane z Ubuntu.
Jeżeli decydować się na Chromixium tylko i wyłącznie ze względu na zbliżony do systemu Google'a wygląd, może się to skończyć pewnym rozczarowaniem. Dolny pasek został odtworzony za pomocą znanego z Elementary OS docka Plank. Na statycznych zrzutach ekranu widać duże podobieństwa, jednak już po kilku minutach użytkowania widoczne są istotne braki.
Najbardziej uciążliwym z nich są opóźnienia w animacjach czy wręcz brak animacji. To, co w Chrome OS czy KDE płynnie i ładnie pojawia się na pulpicie, w Chromixium jest wyświetlane z problemami. Często od kliknięcia na ikonę menu aplikacji do jego wyświetlenia mija nawet sekunda, a lista pojawia się w miejscu, w którym użytkownik akurat umieścił kursor. Zatem działa to i wygląda mało atrakcyjnie.
Największą zaletą dystrybucji jest dostęp do konsoli oraz znanego i popularnego menedżera pakietów Synaptic. Po dodaniu domyślnie wyłączonych repozytoriów Ubuntu użytkownik zyskuje dostęp do tysięcy linuksowych pakietów. Preinstalowanych nie ma ich bowiem zbyt wiele. Domyślnym menedżerem okien jest Openbox. Daleko mu jednak do oferowania możliwości, które sprawiłyby, aby Chromixium rzeczywiście wyglądało jak Chrome OS.
Podczas testowania Chromixium nie można oprzeć się myśli, że jego grupa docelowa jest bardzo mała lub nie istnieje. Wspomniana integracja z aplikacjami webowymi sprowadza się w zasadzie jedynie do umieszczenia skrótów do Dokumentów Google i Chrome Web Store w menu. Brakuje choćby powiadomień na tacce systemowej czy synchronizacji z Dyskiem Google. Jeżeli zaś chodzi o wygląd, to odpowiednia konfiguracja środowiska Cinnamon z zainstalowanym Plankiem powinna przynieść podobne rezultaty.
Własną opinię na temat Chromixium można sobie wyrobić po pobraniu obrazów dystrybucji z jej strony domowej.