Cooler Master zmienia opakowanie. Rodzice rzekomo myśleli, że to dopalacze

Na twitterowym profilu Cooler Master pojawiła się informacja o pozornie mało istotnej zmianie. Firma postanowiła zmienić opakowanie pasty termoprzewodzącej tak, aby nie przypominało strzykawki, Dlaczego? Bo ponoć wielu rodziców nastoletnich użytkowników sądziło, że to narkotyki.

Tak wygląda teraz opakowanie pasty termoprzewodzącej Źródło: Twitter/Cooler Master
Tak wygląda teraz opakowanie pasty termoprzewodzącej Źródło: Twitter/Cooler Master
Arkadiusz Stando

"Nie zmieniliśmy kształtu strzykawki, aby ułatwić nakładanie pasty, ale dlatego, że męczy nas tłumaczenie rodzicom, że ich dzieci nie biorą narkotyków" – pisze Cooler Master na Twitterze.

Szczerze powiedziawszy, ciężko się do tego odnieść. W mediach nie pojawiały się dotąd żadne wzmianki jakoby ktoś uznał pastę termoprzewodzącą za narkotyki. Sama strzykawka też jest wybitnie powszechnym sposobem pakowania. Nie tylko past, ale również na przykład klejów.

Niewykluczone więc, że kluczową rolę odegrał tu dział marketingu. Koniec końców o zmianie wyglądu opakowania dla sztuki nikt by nie pisał, a tak można narobić nieco szumu.

Tak wygląda poprzednia wersja opakowania Źródło: Coolermaster.com
Tak wygląda poprzednia wersja opakowania Źródło: Coolermaster.com

Cała sprawa jest równie zabawna, co i absurdalna. Jeśli ktoś rzeczywiście był w stanie pomylić pastę termoprzewodzącą z narkotykami, to należałoby się zastanowić nad jego rodzicielską paranoją. Jeśli natomiast całą akcję przygotował dział marketingu Cooler Master, trzeba przyznać, że im wyszło. Motyw chwycił i niesie się po sieci.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)