Czołowi producenci smartfonów zgodnie: nie spowalniamy urządzeń jak Apple

Firma z Cupertino oficjalnie odniosła się do sprawy celowego spowalniania starszych iPhone’ów. Apple przeprosiło i zdecydowało się na podjęcie działań, które mają być ukłonem w kierunku klientów. Jak można było się spodziewać, wpadkę postanowili wykorzystać inny producenci, ogłaszając, że oni podobnych praktyk nie stosują.

Czołowi producenci smartfonów zgodnie: nie spowalniamy urządzeń jak Apple

29.12.2017 13:51

Apple poinformowało, że nigdy celowo nie postarzało swoich produktów, zmuszając do kupna nowych urządzeń. Wprowadzane zmiany w aktualizacjach iOS-a mają wyłącznie uchronić użytkownika przed nagłym wyłączeniem iPhone’ów, których akumulator ze względu na stan zużycia, powinien zostać już wymieniony. Dodatkowo firma zdecydowała się na obniżenie kosztów wymiany akumulatora oraz obiecała aktualizację iOS-a, która wprowadzi informacje o kondycji baterii.

Szybka reakcja z pewnością spowodowana jest nagłośnieniem sprawy w mediach. Z jednej strony dobrze, że Apple ustosunkowało się do tej wpadki, ale z drugiej, jak wiele osób wskazuje, najlepszym wyjściem byłoby danie klientom wyboru – przełącznik w iOS, który umożliwiłby pozostanie przy wyższej wydajności, kosztem stabilności pracy iPhone’a.

Uderz w stół...

Do sytuacji Apple postanowili odnieść się inni producenci. W końcu to dobra możliwość, by uświadomić potencjalnych klientów, że jesteśmy lepsi. Samsung i LG poinformowali serwis PhoneArena, że nigdy nie stosowali podobnych praktyk. LG obiecało, że nigdy tak nie postąpi, ponieważ dba o swoich klientów. Dodatkowo Samsung stwierdził, że jakość urządzeń zawsze była priorytetem, co dotyczy także żywotności i wysokiej klasy bezpieczeństwa stosowanych akumulatorów.

Do dyskusji dołączyła również Motorola oraz HTC. Obie firmy poinformowały The Verge, że nie ograniczają wydajności procesorów, jeśli akumulatory ich smartfonów się zestarzeją. Oczywiście należy pamiętać, że w każdym przypadku mamy do czynienia wyłącznie z zapewnieniami producenta, który z pewnością teraz nie przyzna się otwarcie do podobnych praktyk.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Zobacz także
Komentarze (61)