Dajesz dziecku smartfon? Skracasz jego życie

Nadużywanie smartfonów przez dzieci może prowadzić do skrócenia ich życia - ostrzega dr hab. Mariusz Zbigniew Jędrzejko, pedagog i socjolog. Jak twierdzi, negatywny nawyk nadużywania smartfonów trzeba odwrócić.

Dziecko ze smartfonem
Dziecko ze smartfonem
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac. KLT

02.12.2024 11:01

Dr hab. Mariusz Zbigniew Jędrzejko, pedagog i socjolog, alarmuje, że nadmierne korzystanie z urządzeń ekranowych przez dzieci może prowadzić do skrócenia ich życia. Ekspert jest jednym z sygnatariuszy apelu do Ministerstwa Edukacji Narodowej, w którym eksperci wzywają do wprowadzenia zasad higieny cyfrowej w placówkach edukacyjnych. Proponują zakaz używania smartfonów i innych urządzeń cyfrowych w żłobkach, przedszkolach i szkołach podstawowych. Według Jędrzejki, jest to konieczne, ponieważ mózg dziecka na wczesnym etapie rozwoju nie jest w stanie przetwarzać dużych ilości informacji.

Jędrzejko zwraca uwagę, że dzieci powinny zdobywać wiedzę z otoczenia, a nie z ekranów, które emitują niebieskie światło pobudzające układ dopaminergiczny. Przykładem jest jego pacjent - czteroletni Karolek, który uzależnił się od oglądania bajek na smartfonie. Gdy ograniczono mu dostęp do urządzenia, przeżywał silne objawy odstawienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jego mama pozwalała mu oglądać bajki na smartfonie, zanim ten skoczył roczek. W wieku 1,5 roku jadł tylko wówczas, gdy oglądał bajki, w wieku 2,5 roku nie mógł zasnąć bez bajek. Po odcięciu dziecka od smartfona, potrafiło ono płakać przez kilkanaście godzin, a ustabilizowanie go zajęło cztery dni, ze względu na mocne pragnienie dopaminy.

Konsekwencje zdrowotne nadużywania smartfonów

Ekspert podkreśla, że nadużywanie urządzeń ekranowych prowadzi do skrócenia życia dzieci, ponieważ zaburzają one sen, który jest kluczowy dla zdrowia. Dzieci w wieku do 14 lat powinny spać 10-11 godzin, ale często nie śpią wystarczająco długo z powodu korzystania z ekranów. Jędrzejko zaznacza, że brak snu wpływa na stres, samoocenę i zdolność do kontaktu z rzeczywistością.

- Jeśli kochacie swoje dzieci, to musicie odwrócić negatywny trend, który prowadzi do dramatycznego zjawiska – krótszego życia. Bo krócej żyje ten, kto jest zestresowany, niewyspany, bardziej obciążony, kto ma zaniżoną samoocenę i boi się kontaktu ze światem realnym - zaapelował ekspert.

Dodatkowym problemem niewłaściwego snu jest fakt, że to właśnie w trakcie snu głębokiego zapamiętujemy to, czego się uczymy. Wtedy też człowiek rośnie i "czyści" mózg. Pozbywa się nadmiaru stresu i wycisza.

Zniszczenia w mózgu

Długotrwałe korzystanie z urządzeń ekranowych może prowadzić do uszkodzeń istoty szarej mózgu, podobnych do tych wywoływanych przez narkotyki. Jędrzejko zauważa, że dzieci przebodźcowane ekranami wykazują zachowania podobne do osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych.

- U pacjentów silnie przebodźcowanych urządzeniami ekranowymi zauważam zachowania podobne do tych, jakie mają narkomanii i alkoholicy, do działania przedświadomego, czyli takiego, w którym kierujemy się nie racjonalnością, lecz silnymi impulsami "muszę to mieć", "muszę to robić". Dzieje się tak dlatego, że istota szara mózgu jest "zablokowana", czyli to, co jest rozumowe, zostaje "zabetonowane" - podsumował Jędrzejko.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)