Do pracy lecę na smoku, czyli Easter Eggs w Google Maps
W jaki sposób podróżujesz do pracy? Zapewne samochodem, komunikacją publiczną, rowerem lub po prostu na nogach. Gdyby jednak któregoś dnia dokonać zmiany w swoim życiu i do pracy polecieć na smoku? Albo popłynąć na legendarnym potworze z Loch Ness? Taką możliwość sugeruje Google w swoich mapach, kiedy wybierzemy konkretne cele podróży.
04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 15:59
Jednym z tak zwanych easter eggów, które Google proponuje jako możliwość przebycia dystansu, jest przepłynięcie trasy między Magdalene College i Mathematical Bridge w Cambridge lub pomiędzy Magdalen College i Wolfson College w Oxfordzie. Pewnie nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że mapy sugerują przepłynąć te dystanse za pomocą łodzi płaskodennej, która jest bardzo charakterystyczna dla każdego z tych miast. Ta forma transportu jest szczególnie popularna wśród turystów latem. Tamtejsi studenci chętnie także zarabiają pracując na takich łodziach.
Dla mnie jednak łodzie są nudne, więc osobiście wolałabym drugą formę transportu, którą mapy proponują nam jako alternatywną drogę między Fort Augustus i Urquhart Castle. Według Google'a najszybszą możliwością dotarcia z jednego punktu do drugiego będzie przepłynięcie jej z pomocą... potwora z Loch Ness. Kto by się oparł takiej możliwości?
Ciekawe czy Królowa Anglii także korzysta z Google Maps, bo kolejna możliwość transportu jest najwidoczniej dedykowana specjalnie dla niej. Kiedy będziemy szukać możliwości dotarcia z Buckingham Palace do Windsor Castle, serwis wyświetli nam możliwość dotarcia do tego drugiego miejsca przy pomocy królewskiego powozu.
Zdecydowanie najciekawszym transportem jest jednak ten, który zostawiłam sobie na sam koniec. Kiedy spróbujecie wyszukać możliwą trasę dojazdu ze szczytu Snowdon do Brecon Beacons, mapy od razu zaproponują Wam pokonanie jej... na smoku. Niestety, jeżeli takowego nie posiadacie, to będziecie musieli sobie sprawić, bowiem według Google nie istnieje inna możliwość. Nie od dziś w końcu wiadomo, że jeżeli coś nie istnieje według Google'a, to nie istnieje ;-)
Nie wiem jak Wy, ale ja chciałabym, żeby Google dodał możliwość wyboru na każdej trasie transportu smokiem. Ciekawa jestem ile czasu zajęłoby mi dotarcie z domu na uczelnię przy pomocy tego uroczego stworzenia.