Do Vivaldiego trafiają pływające panele – dziw bierze, że nie pomyślano o tym wcześniej
Do czasu premiery pierwszego stabilnego wydania, tempo rozwoju przeglądarki Vivaldi robiło wrażenie. W pogoni za największymi graczami deweloperzy radowali użytkowników mnóstwem nowości z wydania na wydanie. Prędzej czy później czołówka musiała zostać doścignięta, a to nieco negatywnie wpłynęło na postrzeganie Vivaldiego jako przeglądarki innowacyjnej. W najmłodsze dziecko Jona von Tetzchnera nie należy jednak wątpić – ostatnia migawka przynosi naprawdę pożyteczną nowość.
03.07.2018 21:28
Jedną z najmocniejszych stron Vivaldiego stanowią rozbudowane możliwości paneli wywoływanych z paska bocznego. Użytkowników, którzy dotąd z nich nie korzystają zachęcamy do zapoznania się z naszym poradnikiem. A dla tych, którzy wiedza jaki potencjał tkwi w panelach mamy świetną wiadomość. W wydanej właśnie migawce, którą znajdziecie już [url=https://www.dobreprogramy.pl/Vivaldi,Program,Windows,60614.html]]w naszej bazie oprogramowania[/url], dodano obsługa tzw. pływających paneli.
Co pływające panele oznaczają w praktyce? Niestety, nie możemy odpiąć ich całkowicie z paska i korzystać w oddzielnym oknie. Zamiast tego, po rozwinięciu panelu będzie on wyświetlany przed stroną, nie zaś obok niej. W rezultacie możliwe jest korzystanie z dodatkowych funkcji bez zmiany szerokości strony. A trzeba przyznać, że choćby w przypadku przypinania stron (np. komunikatorów czy podglądu Twittera) stanowi to dużą różnicę. Warto też zaznaczyć, że panele rozwijane przed stronami są odczuwalnie bardziej responsywne.
Pływające panele są jednak domyślnie wyłączone. Aby to zmienić, wystarczy przejść do ustawień przeglądarki i odwiedzić kategorię „Panel”. W podkategorii Opcje pozostaje jeszcze zaznaczyć pole „Floating Panel” i opcjonalnie „Auto-Clos Floating Panel”. Zaznaczenie ostatniej opcji poskutkuje automatycznym ukrywaniem panelu po powrocie do nawigacji po witrynie. Warto zwrócić tutaj uwagę, że w podobny sposób działają dostępne od premiery Opery Reborn przypinane do paska bocznego komunikatory, nie sposób zatem powiedzieć, że Vivaldi jest w tutaj pionierem.
Jedynym brakiem w stosunku do podobnego rozwiązania w Operze jest niedostępność wygodnej możliwości przełączania się pomiędzy trybami – aby zmienić ustawienie w Vivaldim każdorazowo trzeba udać się do ustawień. Miejmy nadzieję, że zmieni się to czasu wydania wersji 1.16. Najnowsza wersja przeglądarki w wersji stabilnej dostępna jest w naszym katalogu oprogramowania. W menu wszystkie wersje znaleźć można także najnowszą migawkę z pływającymi panelami przeznaczoną na Windowsa i macOS-a.