Energochłonność Bitcoina. Ten raport to unaocznia

Bitcoin, ale także inne kryptowaluty, są bardzo energochłonne. Serwis MoneyTransfers.com przygotował raport, który uwydatnia jedną z największych wad cyfrowych pieniędzy.

Elektrownię Opole - PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA, Oddział Elektrownia Opole. Widoczne nowe bloki 5 i 6 (3 i 4 z prawej)
Elektrownię Opole - PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA, Oddział Elektrownia Opole. Widoczne nowe bloki 5 i 6 (3 i 4 z prawej)
Źródło zdjęć: © PAP | Sławomir Mielnik

Raport przygotowany przez zespół MoneyTransfers.com uwydatnia ogromną wadę kryptowalut. Jak przytacza PAP, pojedyncza transakcja przy użyciu Bitcoina wiąże się ze zużyciem tak dużej ilości energii elektrycznej, jaka jest potrzebna do zasilania laptopa przeciętnej osoby przez 8 godzin dziennie przez 15 lat.

W porównaniu do transakcji wykonywanych kartami płatniczymi dysproporcja jest aż nazbyt widoczna. Jedna transakcja przy użyciu Bitcoina jest równie energochłonna, co 1,2 miliona płatności wykonanych przy użyciu karty VISA. Co więcej, gdyby wydobycie Bitcoina porównać do zużycia energii przez poszczególne kraje, zajęłoby ono 29. pozycję pod względem zużycia energii.

Tak wysokie zużycie energii jest niestety nieodzowną częścią wymiany kryptowalut. Dokonywanie transakcji za pośrednictwem blockchain wymaga pracy wielu komputerów wykonujących skomplikowane zadania, które są potrzebne do weryfikacji ruchów aktywów - zauważają specjaliści z MoneyTransfers.com.

Według PIE, zapotrzebowanie energetyczne na Bitcoina to około 116-127 TWh w skali roku. Jeśli dodać do tego zużycie energii przez Ethereum, czyli drugą najpopularniejszą kryptowalutę, wzrasta ono do 175 TWh rocznie.

Nie dziwią więc kontrowersje wokół tematu kryptowalut. W tym roku Chiny wprowadziły już zakaz ich wydobywania ze względu na wysoką emisję CO2 z tym związaną.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)