Ethernet 10 Gb/s w domowej sieci? Nie tak szybko, Aquantio
Standard sieci ethernetowych 1000Base-T, pozwalający na uzyskanieprzepływności 1 Gb/s, został zdefiniowany w 1999 roku. Dzisiajprzyjmujemy go za coś oczywistego – chyba nie ma już płytgłównych pecetów, które nie miałyby zintegrowanego kontroleragigabitowego Ethernetu. Ile jeszcze? Czy w 2027 roku dalej będziemykorzystać ze standardu, który już dzisiaj potrafi być wąskimgardłem? Firma Aquantia uważa, że czas z gigabitowym Ethernetemskończyć już teraz. Właśnie wprowadziła na rynek kartysieciowe, które dają domowym użytkownikom możliwośćskorzystania z z sieci 5Gbase-T (do 5 Gb/s) i 10Gbase-T (do 10 Gb/s).
18.05.2017 12:30
Przez długie lata nawet w warunkach domowych nie mieliśmymożliwości wykorzystać gigabitowego Ethernetu. SzerokopasmowyInternet nawet i dziś rzadko kiedy oznacza więcej niż 100 Mb/s, aw obrębie domowej sieci wąskim gardłem pozostawały twarde dyskipodpięte do interfejsów SATA. Dopiero te najlepsze dyski 7200 RPM,osiągające przy odczycie sekwencyjnym średnio 160 MB/s, zaczęłybyć w stanie w pełni wysycić takie łącze.
Dzisiaj, gdy najlepsze dyski talerzowe zaczynają zbliżać siędo 200 MB/s (w odczycie sekwencyjnym), a wielokrotnie od nich szybszepamięci półprzewodnikowe (SSD i NVMe) stają się coraz tańsze icoraz pojemniejsze, gigabitowy Ethernet w warunkach sieci domowejprzestaje wystarczyć. Odczujemy to przy strumieniowaniu wideoultrawysokiej rozdzielczości czy korzystaniu ze zdalnych zasobówsieciowych – sprawy tak przydatnej dziś, gdy dyski SSD w naszychkomputerach są niezbyt pojemne i wiele ważnych plików trzymamycały czas na NAS-ach.
Pamiętacie czasy wkładania do pecetów ethernetowych kartsieciowych? Dwie nowe karty firmy Aquantia mogą te czasyprzypomnieć. AQN107 jest kartą przeznaczoną do slotu PCIe 3.0/2.0x4 i oferuje przepływność od 100 Mb/s do 10 Gb/s, zaś AQN108zamontujemy w slocie PCIe 3.0/2.0 x1. Oczywiście zastosowanie starejszyny PCIe 2.0 znacznie ogranicza szybkość. Z przeprowadzonychprzez Aquantię testów wynika, że 10 Gb/s możemy osiągnąć pokablu Cat6a, a 5 Gb/s po „zwykłym” Cat5e.
Zanim zaczniecie się rozglądać po ofertach sklepówinternetowych, musimy coś jednak wyjaśnić. AQN107 w USA kosztujeniecałe 130 dolarów, AQN108 niecałe 100 dolarów. Jak na kartęsieciową tej klasy to nie jest dużo, choć można znaleźć kartytańsze (choć pozbawione dodatkowych funkcjonalności). To jednaknie cena karty jest główną przeszkodą w upowszechnieniu sięsprzętu sieciowego 5 i 10 GbE. Naprawdę zabójcze są ceny switchy.To wszystko urządzenia robione z myślą o serwerowniach, nie sposóbznaleźć „domowego” sprzętu sieciowego w tej klasie. Taki sobie10-portowy switch D-Linka oferowany jest w cenie od 839 dolarów. Cowięc po karcie sieciowej, jeśli nie ma do czego wpiąć kabelka podrugiej stronie?
Do tego dochodzi problem infrastruktury. Wiele mieszkań w nowszymbudownictwie, nie mówiąc już o biurach, oferuje gotowe ethernetoweokablowanie – ale jakie? Najczęściej to zwykła skrętka Cat5,nie spełniająca nawet specyfikacji Cat5e – z trudem uzyskamy naniej nawet 1 Gb/s. Przy koszcie wymiany okablowania w całym budynkukoszt switchy i kart sieciowych staje się pomijalny.
Dlatego nie wróżymy inicjatywie Aquantii większej przyszłości.Już bardziej prawdopodobne jest upowszechnienie się siecibezprzewodowych 802.11ad, które w najbarziej rozbudowanejośmioantenowej konfiguracji obiecują przepływność na poziomie6,77 Gb/s. A wówczas… kto wówczas będzie potrzebował w domupowolnego Ethernetu?