Facebook puchnie. Ma już 1,32 miliarda użytkowników, a jego zyski wciąż rosną

Facebook ciągle rośnie, czego zobrazowaniem mają być najnowsze wyniki finansowe tej korporacji, oraz liczba aktywnych użytkowników w skali miesiąca. Jest ich obecnie ponad 1,32 miliarda… ogromna liczba, która w jakiś sposób pokazuje, że serwis, który w zasadzie dla wielu nie ma racji bytu i istnienia, zjednał dużą część całej ludzkiej populacji. Czy ten rozwój kiedyś się zatrzyma, czy kiedyś sieć zacznie się kurczyć i czy świat mógłby jeszcze istnieć bez „niebieskiego” serwisu społecznościowego?

Facebook puchnie. Ma już 1,32 miliarda użytkowników, a jego zyski wciąż rosną
Redakcja

Upadek sieci od dłuższego czasu wieszczą najróżniejsze osoby podając różne powody – jednym z nich ma być choćby pojawienie się na portalu kont osób dorosłych, rodziców dzieci, które teraz mogą być się w jakiś sposób kontrolowane, przez co postanowiły wybrać konkurencyjne rozwiązania do kontaktu ze znajomymi. Innym z problemów są liczne wątpliwości związane z prywatnością, oraz bezpieczeństwem. Na ten pierwszy wariant nie mamy co liczyć, bo zakładając konto zaakceptujemy politykę prywatności i zgadzamy się na oddawanie tworowi, którego nie sposób nie nazwać gigantem, wszystkich informacji o sobie jakie podamy.

Obraz

Bezpieczeństwo to także sprawa dyskusyjna, bo choć w serwisie nie brakuje opcji do jego zwiększenia, tak nie widać z jego strony realnych działań mających na celu umocnienie ochrony poprzez zwiększenie świadomości użytkowników. Dobrym przykładem są różnego rodzaju strony, które starają się namówić użytkownika do kliknięcia przycisku „Lubię to”, lub ukrywają go za innymi elementami i doprowadzają do sytuacji, gdy użytkownik faktycznie to zrobi. Likejacking stał się obecnie normą, szeroko wykorzystywaną przy każdej możliwej okazji. Ostatnio do takiego działania wykorzystano tragedię na Ukrainie reklamując rzekomy film z momentu trafienia malezyjskiego samolotu rakietą (co prawdą nie było). Wiele można zarzucić także aplikacjom mobilnym, które są wolne i łakome na zasoby, co prowadzi do szybszego wyładowania urządzenia.,

Wszystko to nie przeszkadza jednak w dalszej ekspansji i myli się ten, kto uważa, że firma przynosi straty. Jest wprost przeciwnie. W drugim kwartale tego roku przychody Facebooka wyniosły aż 2,91 miliarda dolarów, co daje wzrost o 61% w porównaniu do roku ubiegłego. Zysk netto uplasował się natomiast na poziomie 791 milionów dolarów, bagatela, sporo ponad dwukrotnie więcej niż we wcześniejszym okresie. To nie pokazuje upadku, czy nawet stagnacji. Z serwisu ma korzystać aż 1,32 miliarda aktywnych kont, choć tak naprawdę ciężko zweryfikować, ile z nich jest fikcyjnych, a ile to konta prowadzone przez te same osoby. Pewnym jest natomiast, że nikt inny nie może pochwalić się aż takim zasięgiem.

Pomimo tak dobrych wyników, oraz coraz dłuższego dziennego korzystania z sieci przez pojedynczego użytkownika, reklamodawcy niekoniecznie są równie zadowoleni. Zasięg reklam nieustannie się zmniejsza, na czym Facebook sowicie zarabia. Teraz serwis uruchomił kolejną usługę: bezpośrednie kupowanie z poziomu sieci. Nie jest już więc potrzebna reklama, może on pośredniczyć przy samym zakupie. Inna nowość to zapisywanie ciekawych dla nas artykułów do przeczytania na później. Jak widać, zmiany mają na celu spowodowanie, że użytkownik będzie spędzał w sieci jeszcze więcej czasu i wręcz uzależniał się od sieci.

Firma działa na wielu płaszczyznach jednocześnie. Oprócz rozwoju własnej witryny, wydaje kolejne aplikacje, jak chociażby niedawno zaprezentowany Slingshot. Nie boi się ona również pójść na zakupy i kupować całych gigantów, bo tak właśnie było z WhatsApp i goglami Oculus Rift. Doskonale widać tutaj dywersyfikację portfela, inwestowanie w zupełnie inne drogi i coraz większe przenikanie do naszego codziennego życia. Czy ta bańka kiedyś wreszcie pęknie? Jeżeli tak, jakie skutki będzie miało to na nas, zwykłych użytkowników, którzy konta posiadają lub nie?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)