Flash Wolves mistrzem League of Legends na Intel Extreme Masters w Katowicach
Pierwszy puchar na IEM powędrował już do nowych właścicieli. Drużyna Flash Wolves z Tajwanu pokonała europejską G2. Czy było to zaskoczeniem? Raczej tak. Flash Wolves nie radzili sobie ostatnio najlepiej. Wiele razy byli blisko szczytu, ale zawsze czegoś brakowało.
27.02.2017 | aktual.: 27.02.2017 13:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po południu ROX Tigers, drużyna złożona z Koreańczyków, zmierzyła się z mieszaną, koreańsko-europejską drużyną G2 Esports. To spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla G2. H2K Gaming, w której gra Marcin Jankowski (Jankos), jeden z najlepszych „junglerów”, po sporym opóźnieniu stanęła w szranki z Tajwańczykami z Flash Wolves. Wynik meczu nie był zaskoczeniem – 2:1 dla Wilków z Tajwanu. Poniżej możecie zobaczyć skrót finałowego meczu:
G2 Esports vs Flash Wolves - IEM Katowice 2017 - skrót finałowego meczu
Na mecz finałowy między reprezentującym Europę (mimo dwóch Koreańczyków w składzie) G2 Esports i czysto Tajwańskim Flash Wolves przyszło nam czekać do 23, ale mimo tego na trybunach w Spodku nie było pusto. Zawodnicy byli na nogach po kilkanaście godzin i było to widać, zwłaszcza po stronie G2. Rozgrywka zapowiadała się ciekawie. Drużyna Flash Wolves znana jest jako „pogromcy Korei”, ale z Tajwańczykami doskonale sobie poradzili, odchodząc z pucharem i meczem wygranym 2:0.
Zwycięzcy zabiorą do domu nagrodę wysokości 70 tysięcy dolarów! G2 Esports otrzyma 300 tysięcy, ROX Tigers i H2K Gaming po 15 tysięcy, Hong Kong Esports i Unicorns of Love po 7 tysięcy, a M19 i Kongdoo Monster po 3 tysiące.
Jeśli śledziliście mecze grupowe, wiecie, że H2K Gaming ma za sobą tylko jeden przegrany mecz, z ROX Tigers, zakończony wynikiem 1:2. W sobotę pokonali Hong Kong Esports z wynikiem 2:1, czym zapewnili sobie możliwość wystąpienia w dzisiejszych rozgrywkach. Analitycy jednak trafnie przewidzieli, że H2K wyjdzie z grupy, ale nie poradzi sobie na wyższym poziomie. Starcie z Tajwańczykami z Flash Wolves w półfinałach było emocjonujące, ale to jeszcze nie ten poziom.