Google Chrome – natywne blokowanie reklam możliwe już za kilka tygodni

Na listach najpopularniejszych rozszerzeń do przeglądarek od lat znajdują się programy, które blokują wyświetlanie reklam. Mimo ich ogromnej popularności, sami producenci przeglądarek – poza Operą – nie wykorzystali jak dotąd tego potencjału i nie zdecydowali się na na uruchomienie blokowania reklam przez samą przeglądarkę. Według Wall Street Journal, kolejna przeglądarką, która natywnie będzie blokować reklamy to Google Chrome.

Google Chrome – natywne blokowanie reklam możliwe już za kilka tygodni

20.04.2017 | aktual.: 20.04.2017 22:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Natywne blokowanie reklam może się pojawić w Chrome już za kilka tygodni. W przeciwieństwie do Opery, Google chce wprowadzić funkcję jako domyślnie włączoną. Nie oznacza to jednak, że Google będzie blokowało wszystkie reklamy. Działanie silnika będzie bowiem ograniczone do stron, które naruszają kanon przyjętych zasad i utrudniają korzystanie z przeglądarki oraz nawigację po witrynach. Rzeczony kanon został ustalony przez organizację Coalition for Better Ads, której członkami są obok Google między innymi Facebook, Reuters, Unilever czy The Wahsington Post..

Według WSJ, jeśli strona będzie na liście witryn, serwujących agresywne reklamy, to zablokowane zostaną wszystkie dostępne na niej treści reklamowe. Jeżeli jednak inna witryna będzie serwowała treści zgodnie z przyjętą przez CfBA konwencją, to użytkownik zobaczy wszystkie dostępne na niej reklamy. Takie plany już teraz spotkały się z dość pozytywną reakcją komentatorów. Google na razie nie skomentowało doniesień WSJ.

W przypadku Opery wbudowany silnik reklam został na ogół entuzjastycznie powitany przez użytkowników, choć jego niska popularność (w Polsce korzysta z niego niecałe 25% użytkowników tej przeglądarki) może zaskakiwać. W przypadku Chrome, planowane zmiany mogą mieć jednak nieporównywalnie większe znaczenie: mowa wszak o niekwestionowanym tytanie przeglądarek, z którego korzystają także mniej zaawansowani użytkownicy. Jeśli w dodatku funkcja blokowania będzie domyślnie włączona, to może nas czekać mała internetowa rewolucja.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (47)