Google uratował piłkarza Borussi. Mógł nie zagrać w meczu Ligi Mistrzów
Przed meczem pomiędzy Interem Mediolan a Borussią Moenchengladbach w ramach pierwszej kolejki tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, doszło do niecodziennej sytuacji. Piłkarz niemieckiego klubu, Marcus Thuram, zapomniał swoich dokumentów uprawniających go do wejścia na stadion. Na szczęście zawodnik wpadł na genialny pomysł, dzięki któremu potwierdził swoją tożsamość.
22.10.2020 13:53
Francuz postanowił wpisać swoje nazwisko w Google i pokazać wyniki wyszukiwania ochroniarzowi. Ten po obejrzeniu kilku fotografii, zdecydował się wpuścić zawodnika na stadion San Siro. Poniżej można zobaczyć zdjęcia z tej sytuacji.
Na zdjęciach widać, że gracz Borussi pomimo prawie rozładowanego telefonu, zdążył udowodnić swoją tożsamość. Internauci zgodnie stwierdzili, że syn słynnego Liliana Thurama miał tego dnia sporo szczęścia.Piłkarz spędził na murawie 95 minut. Jego zespół zremisował z mediolańskim klubem 2-2.