Hakerzy z Rosji przyznali się do ataku. Na liście m.in. Ministerstwo Zdrowia
Grupa hakerska KillNet kojarzona z Rosją przyznała się do ataków na strony internetowe instytucji krajów, które wspierają Ukrainę w konflikcie zbrojnym. Celem stały się zwłaszcza strony placówek medycznych, ale nie tylko - na liście są polskie witryny.
31.01.2023 15:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O szczegółach informują specjaliści z firmy Check Point. Lista witryn zaatakowanych przez grupę KillNet pojawiła się na Telegramie. Widać na niej między innymi adres Ministerstwa Zdrowia, Politechniki Bydgoskiej oraz serwisu Medycyna Praktyczna. Badacze podają, że we wtorek (31 stycznia) większość z wymienionych stron funkcjonoawały już poprawnie, a problemy dotyczyły tylko adresu mp.pl.
Specjaliści z Check Point podają, że atakujący mieli jeden cel - zakłócenie działania serwisów, a nie kradzież danych. "Nie powinniśmy jednak lekceważyć tych zagrożeń. To ostrzeżenie, że musimy nadać priorytet solidnym środkom bezpieczeństwa w krytycznych usługach, aby zapobiec dalszym naruszeniom" - dodał ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co warte odnotowania, polskie witryny to tylko niewielka część na długiej liście wszystkich celów. Ataki KillNetu były wycelowane zwłaszcza w stronę instytucji z USA, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Hiszpanii czy Norwegii.
Zobacz także
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl