Intel ARC Alchemist. Stare API bez dedykowanego wsparcia

Nowe karty graficzne Intela już się pojawiły, a pierwsze testy wykazały dobrą wydajność w najnowszym API DirectX12, ale w starszych odsłonach jest wyraźnie gorzej. Okazuje się, że jednak np. DirectX9 będzie obsługiwany przez konwerter.

Raja Koduri z waflem krzemowym Intel ARC
Raja Koduri z waflem krzemowym Intel ARC
Źródło zdjęć: © Intel | Intel
Przemysław Juraszek

16.08.2022 | aktual.: 16.08.2022 18:49

Ten po prostu będzie, najprościej to ujmując, tłumaczył DirectX9 na DirectX12. Jest to, co prawda, dodatkowa warstwa w komunikacji pomiędzy grą a kartą graficzną, ale pamiętajmy, że nikt już nowych gier pod to ponad 20-letnie API nie robi. Z drugiej strony, nawet jeśli karty graficzne Intela będą tu miały spadki wydajności, to wydany przez Microsoft konwerter D3D9on12 pozwoli na bezproblemową obsługę starszych tytułów bez potrzeby nadrabiania przez Intela dekad w optymalizacji sterowników.

Warto jednak zaznaczyć, że obowiązek naprawienia wszelkich problemów w postaci np. glitchy czy bugów graficznych spadnie na Microsoft, a nie Intela. Z kolei skoro już mowa o starszych API to nowe układy Intela mają też problemy z wydajnością w dużo nowszym API DirectX11.

Warto tutaj zaznaczyć, ze Intel to nowość na rynku dedykowanych układów graficznych i firma sama przyznała, że priorytetem było dopracowanie sterowników pod najnowsze API DirectX12. Było to rozsądną decyzją biznesową, ale teraz Intel musi skupić się na dopracowaniu sterowników pod starsze API, jeśli chce zyskać zaufanie graczy. O problemach oraz o woli poprawy wspomniał w poniższym nagraniu sam Tom Petersen pełniący funkcję dyrektora marketingu produktowego (wcześniej pracował w Nvidii).

DirectX12 jako rewolucja

DirectX12 bądź inne API jak rzadziej stosowany przez deweloperów Vulkan zmieniły podejście do optymalizacji sprzętu. W przypadku DirectX11 i wcześniejszych większość pracy optymalizacyjnej spadała na producentów GPU w postaci Nvidii i AMD. Wprowadzenie niskopoziomowych API odwróciło tę sytuację, przesuwając ciężar optymalizacji na deweloperów.

Intel jako nowy gracz musiał znaleźć jakiś sposób do zapewnienia wsparcia dla starszych gier, mając za konkurenta firmy z dekadami doświadczeń w dopracowywaniu sterowników. Teraz pozostaje czekać na obiecane efekty, co może potrwać przynajmniej parę miesięcy jak nie dłużej.

Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)