iOS 15 - pierwsze szczegóły. Mały krok dla iPhone'a, większy dla iPada

W kolejnej aktualizacji swojego mobilnego systemu operacyjnego Apple skupi się przede wszystkim na wariancie iPadOS, raportuje Bloomberg. Choć nowości ma być oczywiście więcej, a jedna z nich brzmi... bardzo odważnie.

iOS 15 - pierwsze szczegóły. Mały krok dla iPhone'a, większy dla iPada
Źródło zdjęć: © Barcroft Media via Getty Images | Barcroft Media
Piotr Urbaniak

Pierwszy kwartał dobiega końca i jak co roku o tej porze mamy szansę zmierzyć się z plotkami na temat kolejnej wersji iOS.

Tym razem źródło jest wartościowe, bo materiał przygotował Mark Gurman z Bloomberga. Człowiek, który wcześniej jako jeden z pierwszych potwierdził m.in. użycie ekranu mini-LED w iPadzie Pro. Albo maki z układami Arm.

iOS 15 największe zmiany wprowadzi w zakresie interfejsu użytkownika

Jak wynika z doniesień, Apple zamierza przeprojektować ekran początkowy iPada tak, by widżety można było umieszczać w dowolnym miejscu. Nie tylko w obrębie dedykowanego zasobnika bocznego, ale także pomiędzy ikonami aplikacji. Co ciekawe, nie jest to rozwiązanie zupełnie nowe, bo już iOS 14 ma taką możliwość, ale tylko na iPhonie. Dla iPada byłoby to rzeczywiście coś świeżego.

Kolejna spośród największych zmian dotyczy ponoć ekranu blokady, ale w tym przypadku źródło nie ujawnia żadnych konkretów. Poza tym, że producent myśli, jak rozszerzyć funkcjonalność tego elementu.

Do tego zmianie miałby ulec system powiadomień, który w iOS 15 zostanie ponoć powiązany z aktualnym statusem. I tak, wybierając na przykład opcję Nie przeszkadzać, można byłoby określić specyficzny rodzaj i głośność sygnału audio i rolę wibracji.

Co więcej, uzależnione od statusu mają zostać także SMS-owe odpowiedzi na odrzucone połączenia. Wprawdzie jest to możliwe już w obecnym iOS 14, ale tylko w wybranych trybach (m.in. samochodowym). Gurman nie wyklucza, że użytkownik otrzyma równocześnie rozbudowany edytor takich powiadomień.

iMessage stanie się serwisem społecznościowym?

iOS 15 ma również znacząco zwiększyć rolę iMessage, które według źródła spółka z Cupertino chce zmienić, z komunikatora, w pełnoprawny serwis społecznościowy. Nie jest jednakowoż jasne, jakie cechy miałaby mieć taka platforma i w jakim kierunku podążać, odnosząc się do rynkowych potentatów.

Ostatecznie, dziennikarz wspomina też o zwiększonym poziomie bezpieczeństwa, co jest już klasyką przy kolejnych iOS-ach. Teraz mówi się o wyświetlaniu powiadomienia, gdy uruchomiona aplikacja gromadzi dane w tle. Czyżby miałoby być to coś na wzór słynnej kropki aktywności aparatu lub mikrofonu? Na to wygląda.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:dobreprogramy
oprogramowaniesprzętapple
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)