Masz Surface Pro/Laptop i brakuje ci portów? Tym rozwiązaniem zaoszczędzisz kilkaset złotych
Komputery marki Surface są fajne, owszem i jestem ich ogromnym entuzjastą. Nie da się jednak ukryć, że Microsoft każe w niektórych przypadkach mocno przepłacać, czy to za warianty laptopów z 16 GB RAM‑u czy to za dodatkowe akcesoria.
Weźmy taki Surface USB Travel Hub. Gniazdo USB‑C, gniazdo USB‑A, port HDMI 2.0 i VGA, a każą sobie płacić od 350 do 475 złotych. A to jest i tak dużo taniej niż co prawda wypaśnie wyposażony, ale bardzo drogi Surface Dock 2, który kosztuje 900 zł. A co jeśli wcale nie potrzebujemy dodatkowych złącz wideo, a chcemy po prostu więcej gniazd USB?
Miałem okazję jakiś czas temu sprawdzić Transcend HUB5C, hub USB typu 6 w 1. Nie jest to rozwiązanie w 100 procentach idealne dla komputerów większości komputerów marki Surface, bo rzadko który z nich posiada port USB‑C (jedynie Surface Laptop 3, Surface Book 3 i Surface Go 2), więc jeśli masz któryś z innych modeli, będziesz zapewne potrzebować przejściówki z USB‑C na USB‑A.
Mimo wszystko wydasz na tym maksymalnie 180 zł, z czego 140 zł na hub, 40 zł na przejściówkę. Zawsze to lepiej niż te 475 zł za oficjalnego Travel Huba. 300 złotych piechotą nie chodzi.
Nie ma się co za bardzo o tym hubie rozpisywać - jest mały, lekki i ergonomiczny. Waży zaledwie 51 gramów, a jego wymiary to 103,5 mm x 44,9 mm x 12,3 mm. Co jednak najważniejsze - spełnia swoje zadanie znakomicie.
Mamy tutaj po dwa porty USB‑A (USB 3.1 Gen 1), dwa porty USB‑C (USB 3.1 Gen 2), z czego jedno z opcją ładowania urządzeń do 60 W, a przy okazji port na karty SD (UHS-II) i microSD (UHS-I). Czego tutaj zabraknie to natomiast złącz wideo.
Nie jest to w moim odczuciu jakiś duży problem, bo przecież bez problemu Surface podłączymy miniDisplayPortem (można tutaj ewentualnie skorzystać z przejściówek) do zewnętrznego ekranu, a też nie możemy oczekiwać wszystkiego od przystawki za 140 zł.
W moim przypadku taki hub jest wybawieniem, bo korzystam ze słuchawek ze stacją dokującą oraz zewnętrznego monitora zasilanego na USB, a mając tylko jeden port USB‑A w Surface Laptop tego nie pogodzę. Z myszki (Razer Atheris) korzystam akurat w trybie Bluetooth, ale nie ukrywam, że z odbiornikiem USB (2,4 GHz) chodziłaby jeszcze lepiej i zapewne wielu z was może właśnie korzystać z myszki podpiętej kluczykiem USB do laptopa.
Dla posiadaczy Surface'ów to całkiem sensowna opcja, choć wiem, że da się w sumie dostać jeszcze tańsze huby, ale za ich wykonanie czy też żywotność nie byłbym w stanie poręczyć.