Kolejna wojna patentowa: Yahoo! vs. Facebook
Jeśli firma przestaje sobie radzić na rynku, lub z jakiegoś powodu zostaje w tyle za konkurencją, może próbować wejść na rynek z czymś nowym lub w inny sposób ratować swoją pozycję… na przykład wszczynając wojnę patentową z konkurencją. Taki właśnie krok, nie pierwszy zresztą raz w swojej karierze, podjęła firma Yahoo!. Yahoo! domaga się opłat licencyjnych za 10-20 patentów od Facebooka, ale jednocześnie powtarza schemat sprzed prawie 10 lat.
28.02.2012 12:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patenty, które rzekomo narusza Facebook, według New York Times dotyczą metod promocji na stronie, komunikacji w ramach serwisu i personalizacji strony internetowej. Yahoo! domaga się opłat i grozi Facebookowi sądem, jednocześnie tłumacząc się zobowiązaniami względem udziałowców i inwestorów. Według rzecznika Yahoo! nawet agresywna ochrona własności intelektualnej firmy jest jej obowiązkiem. Zwłaszcza, że wśród patentów, o których mowa, znajdują się jedne z najstarszych posiadanych przez Yahoo!, które kupił razem z Overture Services w 2003 roku. Overture Services było wtedy w formie — posiadane przez firmę patenty dotyczące reklam i wyszukiwania były podstawą skarżenia raczkującego wtedy Google'a. Zresztą, dzięki temu Yahoo! całkiem nieźle zarobił na debiucie giełdowym Google'a w 2004 roku.
Facebook jeszcze nie miał czasu na publikację oświadczenia w sprawie i trudno przewidzieć, czy zgodzi się na płacenie haraczu, czy raczej pójdzie do sądu. Nie wiadomo również, czy już rozpoczęły się jakieś negocjacje w sprawie ugody. Jest jednak pewne, że Yahoo! dobrze zaplanował ofensywę, gdyż Facebook właśnie szykuje się do debiutu giełdowego, na który bardzo negatywnie wpłynąć może ewentualna sprawa sądowa. Czyżby Yahoo! chciał powtórzyć sztuczkę z 2004 roku?