Koniec wsparcia Windows 8.1. Co to oznacza?
Niecałe dziesięć lat po premierze, cykl życia systemu Windows 8.1 dobiega końca wraz z pierwszym Łatkowym Wtorkiem roku 2023. Ósemka uchodzi za pierwszego "chmurowego" Windowsa. Jaki będzie efekt utraty wsparcia?
Microsoft oferuje dokument opisujący konsekwencje braku wsparcia (zwanego poprawniej językowo, acz mniej trafnie "obsługą techniczną"). Są one zorientowane na informowanie użytkownika o rosnących problemach z bezpieczeństwem i podkreślają parokrotnie, że "system wciąż będzie działać". Nie są to jednak główne obawy ani najczęściej zadawane przez użytkowników pytania. Spróbujmy zatem poszukać innych odpowiedzi.
Tak, system będzie dalej działać, ale nie wiadomo, jak długo będzie możliwe przejście przez fazę OOBE z użyciem konta Microsoft. Windows 8.1 odpięty od internetu przestaje nalegać na konto online i będzie się dało przejść dalej, ale osoby przyzwyczajone do logowania za pomocą kont Outlook i Hotmail mogą wkrótce napotkać problemy.
Konto chmurowe
Póki co, instalacja z użyciem konta Microsoft działa, ale ma to coraz mniejsze znaczenie. Auto-logowanie do OneDrive'a już nie funkcjonuje. Sklep jeszcze żyje, ale wkrótce może przestać - zresztą aplikacje Metro nie otrzymują aktualizacji już od pięciu lat, a nowych po prostu nie ma. Działa za to synchronizacja ustawień i tapety - czyli coś, co w dużej części usunięto w Windows 11 (nie usuwając odpowiedzialnej za to usługi).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sklep wymaga konta Microsoft, ale brak nowych aplikacji sprawia, że niewiele z niego pożytku. Gdy zostanie zamknięty, nie będzie możliwa aktualizacja aplikacji wbudowanych. Z tym, że wbudowane kafelki Kuchnia, Zdrowie, Wiadomości, Skype, Sport, Xbox i Podróże od pięciu lat aktualizują się do wersji informującej o porzuceniu tych programów. Działają Mapy, Finanse i Pogoda. Jednak każda z tych aplikacji działa obecnie lepiej w przeglądarce, wyświetlając stronę MSN.
Edge
Brak aktualizacji systemu oznacza też brak aktualizacji przeglądarki Edge. Co więcej - to samo dotyczy opartej o ten sam silnik przeglądarki Google Chrome. Nieaktualna przeglądarka to duży problem. Z biegiem czasu nasilają się trzy główne, związane z tym problemy:
- nieaktualne certyfikaty sprawiają, że nie da się nawiązać szyfrowanego połączenia
- stary silnik JavaScript uniemożliwia poprawne narysowanie i działanie nowych stron i aplikacji
- banki, administracja cyfrowa i sklepy blokują wejście ze starych przeglądarek, ze względu na ich dziury
Edge i Chrome będą oczywiście "działać dalej". Ale będzie to stopniowo coraz bardziej denerwujące, bowiem przeglądarki te będą działać "trochę". Niełatwo będzie zawczasu zidentyfikować scenariusz, w którym zawiodą. Drugą wbudowaną w system przeglądarką jest Internet Explorer, który tym bardziej do niczego się już nie nadaje, przez pewien czas problemów nie będzie serwował Firefox.
Windows Update
Windows Update nie ucierpiał w Windows 8.1 tak jak w Viście i Siódemce, gdzie nie zadziała bez obsługi TLS 1.2, nowych szyfrów SHA, nowego agenta, zaktualizowanych certyfikatów, najnowszego stosu serwisowego i kilku pomniejszych aktualizacji wstępnych. Automatyczne pobieranie aktualizacji i sterowników jest i pozostanie możliwe. Po prostu nie otrzymamy nowych. Microsoft raczej nie wyda finalnej płytki instalacyjnej ze wszystkimi zintegrowanymi aktualizacjami. Możemy to zrobić sami za pomocą program NTLite, ale jeżeli nie chcemy, to Windows Update przez jakiś czas powinien działać. Prawdopodobnie będzie funkcjonować znacznie dłużej niż Sklep.
Co do źródła instalacyjnego - możliwe że opcja pobrania ISO z Windows 8.1 bezpośrednio z Microsoftu też zniknie. Pozostaną tylko "przepakowane" wersje na nieoficjalnych (łagodnie rzecz ujmując) serwerach - wersje te mogą, ale nie muszą, być zgodne z oryginałem - a pod tym względem lepiej ufać producentowi, a nie modderom. Zapewne jednak ISO z Windows 8.1 będzie dostępne w Internet Archive. Nie ma jednak gwarancji, że będzie to wersja polska.
Aktywacja
Pozostaje jeszcze jedna kwestia: aktywacja. Windows 8.1 potrafi aktywować się automatycznie na podstawie sprzętu, na którym jest zainstalowany (pod pewnymi warunkami). Możliwość ta jest już jedynie mocno teoretyczna dla Windows XP i Visty, ale dalej da się aktywować Windows 7. Biorąc to pod uwagę, można założyć że aktywacja Windows 8 pozostanie możliwa co najmniej przez następne 3 lata. Zacznie to stanowić problem w odległej przyszłości, gdy z Ósemki będzie już bardzo mało pożytku.
Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl