Krzysztof Stanowski ostrzega przed oszustwem. Może spotkać każdego
Krzysztof Stanowski wykorzystuje swoje zasięgi, by ostrzec możliwe dużą grupę odbiorców przed oszustwem, które może spotkać w praktyce każdego. Problemem ma być połączenie spoofingu telefonicznego i wykorzystania sztucznej inteligencji, ale praktyka jest najpewniej nieco inna.
25.08.2024 | aktual.: 26.08.2024 10:49
Krzysztof Stanowski udostępnił w sieci informacje o oszustwie, którego opis dostał w wiadomości na komunikatorze. Chodzi z jednej strony o klasyczny przypadek oszustwa "na policjanta", który prowadzi do wyłudzenia pieniędzy, z drugiej strony otoczony zmyśloną historią wypadku i konieczności wpłacenia kaucji, by osoba z bliskiej rodziny nie trafiła do aresztu.
Poszkodowany twierdzi, że to połączenie spoofingu telefonicznego i wykorzystania sztucznej inteligencji, by imitować głos znanej osoby, ale zdaniem serwisu Niebezpiecznik w praktyce oszustwo przebiega technicznie inaczej. Jak podaje serwis, przekręt polega na wykonaniu telefonu do losowej osoby (najczęściej starszej), której wmawia się, żem bliski członek rodziny został właśnie zatrzymany w związku z wypadkiem i konieczne jest wpłacenie kaucji.
Wiele osób twierdzi, że słyszy w takiej sytuacji autentyczny głos bliskiej osoby, co przypisuje się sztucznej inteligencji podrabiającej głos, ale Niebezpiecznik tłumaczy, że w praktyce to najpewniej połączenie silnych emocji, dobrego zapłakanego oszusta-aktora i manipulacji rozmową tak, by od samego poszkodowanego usłyszeć imię rzekomego sprawcy wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpiecznik tłumaczy na przykładzie imienia Kubuś, że podobne oszustwo telefoniczne przebiega zazwyczaj według typowego schematu:
- Szlochający oszust rozpoczyna rozmowę słowami "babciu / dziadku, pomóż, miałem wypadek", co utrudnia rozpoznanie, czy głos jest autentyczny,
- Starsza osoba zwraca się wówczas do rozmówcy po imieniu, np. "Kubuś, to ty?" w ten sposób oszuści zdobywają autentyczne imię członka rodziny),
- Słuchawkę przejmuje drugi oszust, który podaje się za policjanta i sugeruje, że Kubuś nie może dalej rozmawiać, ale konieczna jest wpłata kaucji, by nie trafił do aresztu,
- Ofiara przekazuje pieniądze podstawionej osobie (możliwe jest wymuszenie, by nie rozłączała się do czasu przekazania pieniędzy, co wprowadza dodatkowe napięcie i nie pozwala ofierze racjonalnie przemyśleć sprawy lub zadzwonić do innego członka rodziny).
Niezależnie od analizy technicznej wskazującej na fakt, czy w tego rodzaju oszustwie stosuje się sztuczną inteligencję i spoofing, czy nie, nie zmienia to faktu, że takie przypadki po prostu się zdarzają. Warto uważać (i uczulić starsze osoby w rodzinie) na wszelkie próby wyłudzenia danych i pieniędzy w ten sposób. Liczne przypadki opisywane przez policję potwierdzają, że jest to stały problem i jedna z najpopularniejszych dróg wyłudzeń pieniędzy. Problemem jest głównie łatwowierność osób starszych.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl