Łap Uncharted 4! Hit na najchętniej kupowaną konsolę już w sklepach
Sony Computer Entertainment Polska od wielu miesięcy dzielnie promuje PlayStation 4 w naszym kraju, by w ostatnich tygodniach jeszcze dużo bardziej rozbudzić emocje rodzimych graczy. Tuż przed premierą najnowszych przygód awanturniczego Nathana Drake'a w grze Uncharted 4: Kres Złodzieja, firma postanowiła wszem i wobec zacząć chwalić się pozycją najchętniej kupowanej konsoli w naszym kraju. Wszystko na bazie danych z pierwszego kwartału tego roku co prawda, ale dzisiaj debiutujący hit pozwoli PS4 popłynąć na fali popularności również w nadchodzącym czasie, i to z prądem...
10.05.2016 06:37
Uncharted 4: Kres Złodzieja | Zwiastun z rozgrywką | Tylko na PS4
Wszyscy, którzy mieli okazję zapoznać się z tytułem przed jego debiutem, niemal jednym tchem orzekają, że mamy do czynienia z hitem na wyłączność, jakiego Sony potrzebowało. Takie dzieła ugruntowują pozycję sprzętu na rynku w czasach, gdy coraz więcej gier pojawia się równocześnie na wiele platform, w tym także PC. W temacie poziomu graficznego, produkt to najwyższa obecnie półka i aż strach pomyśleć, co wewnętrzne studio Naughty Dog pokaże w przyszłości na wciąż niepotwierdzonym PlayStation 4K. Co ciekawe jednak, wcale nie miało być z początku przecież tak różowo.
Zaraz po tym jak Uncharted 4 pokazano po raz pierwszy w 2013 roku, z ekipy odeszły kluczowe dla rozwoju całej serii osoby, w tym scenarzystka Amy Henning czy dyrektor kreatywny Justin Richmond. Ciężar dopiero co zademonstrowanej światu produkcji nagle spoczął na barkach ludzi z zespołu, który nieco na boku tworzył The Last of Us oraz późniejszą wersję Remastered tejże gry. Plotki chodziły najróżniejsze. Wspominało się między innymi o wewnętrznych kłótniach i ogólnie nieciekawej atmosferze w pracy nad projektem. Kolejne zwiastuny niekoniecznie zaspokajały apetyty graczy na wielki graficzny przepych, którego spodziewaliby się po konsoli najnowszej generacji. Trafiła się też wpadka z filmikiem wykorzystującym grafikę wyciągniętą od Ubisoftu, za co trzeba było przepraszać. Do tego doszły potem zaś informacje o obsuwach premiery. Ostatecznie nie miało to jednak znaczenia, gdyż otrzymaliśmy być może grę tego roku.
Kres złodzieja sprzeda się jak ciepłe bułeczki, chociaż jest zwieńczeniem historii opowiadanej na przestrzeni całych lat. Oczywiście nie bez powodu Sony wznowiło na PlayStation 4 poprzednie trzy odsłony serii w ramach niezwykle sycącej i atrakcyjnej kolekcji, ale i bez znajomości wydarzeń z przeszłości tytuł znajdzie swoich wielbicieli. Nathan Drake stał się jeszcze bardziej ludzki, nie tylko z wyglądu. W parze z niemal fotorealizmem przyszło pragnienie normalności, posiadania zwykłej rodziny, kłócące się z wrodzonym pędem ku przygodzie oraz niebezpieczeństwu. Bohater raz jeszcze chwyta za broń, dorzuca do tego kotwiczkę z hakiem i wraz z odnalezionym po latach bratem rusza przed siebie, zostawiając w cieniu ciepły, domowy kąt. Czy było warto?
Uncharted 4: Kres Złodzieja | Trailer PL | Tylko na PS4
Przekonacie się o tym sami, jako że niejednego Kres Złodzieja będzie pewnie w stanie nawet skłonić do zakupu konsoli. Skierowane do osób po 16 roku życia Uncharted 4 to koszt rzędu 220 złotych za wersję podstawową i, na drugim biegunie, niemal 700 złotych, gdy popatrzymy na wzbogaconą edycję z ciekawymi bonusami, w tym figurką. Możecie też polować na PS4 1TB w specjalnych barwach gry, z egzemplarzem hitu w pakiecie. Sprzedawana jest ona za 1699 złotych. Do tego przyda się zdecydowanie dołożyć abonament PlayStation Plus. W końcu mamy tu też dynamiczny tryb sieciowy.
Uncharted 4: Kres Złodzieja - Tryb Multiplayer | #PlayStationPGW
Uncharted 4: Kres Złodzieja trafia na rynek w świetnym czasie, bo nie mając dla siebie konkurencji w gatunku. Za nabyciem tytułu przemawia również bardzo profesjonalna, pełna polska wersja językowa. W głównego bohatera wciela się głosowo nieoceniony Jarosław Boberek, a towarzyszą mu między innymi Janusz German, Izabella Bukowska czy Andrzej Blumenfeld. Na bank Sony pochwali się wynikami sprzedaży tego dzieła, ponieważ lubi dogryzać konkurencji, a ponadto z pewnością będzie się z czym obnosić. Czy macie zamiar dołożyć się do sukcesu najnowszej propozycji studia Naughty Dog?