LG rezygnuje z wyścigu: flagowe smartfony wyjdą, gdy będą gotowe
Obecnie panuje trend wydawania regularnie co roku smartfonów z topowych serii. Główni producenci walczą o wysokie cyferki na papierze, które mają przyciągnąć klientów. Narzucone tempo sprawia, że pojawia się wiele urządzeń, które w dniu premiery mają poważne niedociągnięcia. LG postanowiło już nie brać udziału w tym wyścigu szczurów: kolejne smartfony będą się pojawiać, gdy po prostu będą gotowe, by trafić na sklepowe półki.
12.01.2018 | aktual.: 15.01.2018 11:50
Stanowczo zbyt często słyszymy o wadach kolejnego drogiego smartfonu. Najczęściej dotyczy to oprogramowania, które tak naprawdę miano stabilnego zyskuje dopiero po kilku aktualizacjach. Mało tego, niektóre funkcje zapowiadane podczas prezentacji smartfonu, trafiają do urządzeń dopiero z czasem, ponieważ producentowi nie udało się zdążyć na wyśrubowany termin premiery. Niestety, w gonitwie do bycia pierwszym, producenci zaliczają również poważniejsze wpadki, w tym konstrukcyjne, jak np. wybuchające akumulatory.
Wiceprezes LG, Cho Sung-jin potwierdził znaczącą zmianę w polityce firmie. LG nie będzie już wprowadzać smartfonów z serii G i V w ustalonym rocznym harmonogramie. Firma chce odejść od wyścigu z Samsungiem i innymi producentami – nowe smartfony będą wprowadzone, gdy LG uzna je za wystarczająco dopracowane jak na rynek konsumencki.
Prawdopodobne wydaje się, że w rezultacie zmiany podejścia do harmonogramu premier, kolejne smartfony LG dodatkowo będą wprowadzać więcej zmian względem poprzednika. To z pewnością krok w kierunku klientów. Z drugiej jednak strony, zmiana polityki może mieć inne podłoże. W końcu LG zawsze starało się konkurować z Samsungiem, prezentując wiosną konkurenta dla Galaxy S – model serii G, a jesienią wprowadzając przeciwnika dla Galaxy Note – smartfon z serii V. Mimo iż były to dopracowane urządzenia, to zawsze pozostawały w tyle za Samsungiem.
Możliwe, że LG nie chce już prowadzić bezpośredniej walki, a klientów planuje zdobyć, oferując alternatywę, niekoniecznie równie wydajną i nowoczesną, ale posiadającą unikalne cechy. Już wcześniej firma starała się tworzyć urządzenia bardziej innowacyjne – G5 z modułami, zakrzywione G4 czy V20 z dodatkowym wyświetlaczem.
Dział LG zajmujący się smartfonami zaliczył już 11 kwartałów ze stratami. Nowe, topowe smartfony nie stawały się hitami, a ich początkowa cena szybko była obniżana. Kolejna duża premiera koreańskiego producenta to LG G7 – topowy smartfon, który światło dzienne ma ujrzeć już za kilka miesięcy.