Linux przekroczy „próg wyborczy”? Znakomite wrześniowe wyniki Pingwina
Wrzesień był miesiącem Linuksa – przynajmniej sądząc poostatniej rundzie badania NetMarketShare firmy Net Applications. Poraz pierwszy ten wolny system operacyjny zbliżył sięw popularnoścido macOS-a, a na dodatek popularność systemów z rodziny Windowsspadła poniżej 90%. By było jeszcze dziwniej, okazało się, żeFreeBSD wcale nie umarło, zaiskrzyło w badaniu z fantastycznymwynikiem 0,01%.
02.10.2017 | aktual.: 02.10.2017 11:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie ma się co śmiać, jedna setna procenta dla FreeBSD, trudnego wzainstalowaniu systemu, który ustępuje konkurencji pod względemsprzętowego wsparcia i był dotąd używany na desktopie jedynieprzez najbardziej radykalnych nerdów z brodami i szelkami, tofantastyczny wynik. Jeśli uwierzyć w dane Internet World Stats,oznaczałoby to, że w samej Europie z systemu z czerwonym diabłem w logo korzysta ponad 65tysięcy ludzi. Jest to możliwe, czy po prostu mamy do czynienia zbłędem pomiaru?
Linux zakończył wrzesień w badaniu NetApplications z wynikiem4,83% – najwyższym odnotowanym w historii. To ponad dwukrotnielepszy wynik niż rok temu i o niemal półtora punktu procentowegolepszy niż miesiąc temu. Czyżby wraz z rozpoczęciem szkołyLinuksowi przybyły miliony nowych użytkowników?
Niektórzy twierdzą, że może tu chodzić o coraz popularniejszew amerykańskich szkołach chromebooki z systemem Chrome OS, towytłumaczenie nie jest jednak takie pewne – Chrome OS był zawszew badaniach odróżniany od typowych linuksowych dystrybucji. Pozatym ten wzrost widoczny jest od kilku miesięcy, w sierpniu 2017Linux miał w NetMarketShare 3,37% rynku, w czerwcu 2,36%.
Trzeba podkreślić, że ten szalony wzrost popularności Linuksaw NetApplications nie znalazł odzwierciedlenia w popularnym badaniuStatCountera. Długofalowo możemy jednak obserwować, jak Linuxzdobywa kolejne progi w polskim ranking.pl – w pierwszej dekadziewrześnia 2017 roku miał 2,37%, dwukrotnie więcej niż pod koniec2014 roku. Wciąż nie jest to mało: jeśli uwierzyć w liczbybezwzględne podane przez Gemiusa (w sierpniu 2017 w Polsce zInternetu na komputerach osobistych korzystało 22 miliony osób), tona desktopie mamy już w naszym kraju ponad pół milionaużytkowników Linuksa.
Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa
To gra o zerowej sumie, więc gdy jedni zyskują, inni tracą. Tymrazem straciły systemy z rodziny Windows, które we wrześniuuzyskały okrągłe 88,88%. Najpopularniejsze pozostaje Windows 7(46,22%), następnie Windows 10 (28,65%), Windows 8.1 (5,83%) iwreszcie niezniszczalne Windows XP (5,51%).
Zyskał nieco za to macOS, z udziałem 6,29%. Najpopularniejszy wświecie Jabłka był oczywiście macOS 10.12 Sierra, mający wewrześniu 3,80% rynku. Zobaczymy jak szybko użytkownicy Makówprzejdą na High Sierrę, która po raz pierwszy od kilku latprzynosi realne systemowe ulepszenie – nowy system plików APFS,ale zarazem oznacza koniec kompatybilności z wieloma starszymiprogramami.
Urządzenia mobilne? Tu niespodzianek nie ma. Android ma niemaldwie trzecie rynku (65,60%), iOS jedną trzecią (32,27%). WindowsPhone wygrywa z Symbianem, 0,87% do 0,58%. Pod względemposzczególnych wersji systemów, Android 6.0 ma 20,70% rynku,Android 5.1 11,67% zaś Android 7.0 10,80%.