Parę słów o ACTA
22.07.2010 | aktual.: 21.05.2013 08:41
ACTA czyli Anti-Counterfeiting Trade Agreement jest to międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej które jest tworzone od 2007 roku głównie przez USA i kilka zaproszonych państw.
W 2007 roku przedstawiciele państw zaczęli negocjować kształt nowego, systemu ochrony własności intelektualnej. Zaangażowane w ten proces są głównie Stany Zjednoczone, Komisja Europejska, Japonia i Szwajcaria. Do negocjacji zaproszono później także inne kraje takie jak Kanadę, Australię, Koreę, Meksyk oraz Nową Zelandię. Opinia publiczna nie ma dostępu do żadnych oficjalnych informacji związanych z propozycjami czy też stanowiskami poszczególnych stron. Negocjacje pomiędzy rządami a organizacjami reprezentującymi interesy przemysłu rozrywkowego (jak RIAA) pozostają tajne bowiem amerykańska administracja wyjaśniła, że treść porozumienia pozostanie tajemnicą ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Jak wynika z tajnego dokumentu nowy pakt nie tylko znacznie zaostrzy prawo. Propozycje przedstawione w dokumencie jednoznacznie stwierdzają, że członkom i korporacjom wspierającym ACTA zależy na ograniczeniu swobody wypowiedzi i przepływu informacji oraz wolności i praw internautów. W zarysie paktu proponuje się m.in.: *wprowadzenie prawnego reżimu, w którym dostawcy usług internetowych będą zachęcani do współpracy z posiadaczami praw autorskich oraz usuwanie podejrzanego materiału, w zamian za możliwość uniknięcia odpowiedzialności *wprowadzenie procedur umożliwiających posiadaczom praw autorskich szybkie uzyskanie szczegółowych informacji na temat osób lub podmiotów podejrzanych o naruszenia tych praw *wprowadzenie odpowiednich środków przeciwko obchodzeniu technologicznych zabezpieczeń wprowadzanych przez posiadaczy praw autorskich oraz handlowaniu urządzeniami umożliwiającymi obchodzenie tych zabezpieczeń. Środki, jakie mają doprowadzić do podporządkowania wszystkich interesom bogatych posiadaczy praw intelektualnych, to m.in.: *możliwość podjęcia działań przez odpowiednie służby przeciwko podmiotom naruszającym prawa intelektualne, nawet bez złożenia przez właścicieli tych praw skargi, możne dojść np. do sytuacji w której wymiar sprawiedliwości obciąży nas wysokimi karami lub wsadzić do więzienia za pobieranie z internetu książek umieszczonych w sieciach P2P przez ich autora Paolo Coelho. *ustanowienie przez państwa członkowskie i nakładanie odpowiednio wysokich, odstraszających kar oraz przedsięwzięcie innych kroków sprzyjających odstraszaniu.
Należy zaznaczyć że że polski rząd wyraził poparcie dla inicjatywy ACTA: W zakresie Traktatu ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) Rzeczpospolita Polska wyrażała poparcie dla wszelkich inicjatyw mających na celu wypracowanie jak najlepszych standardów wdrażania praw własności intelektualnej oraz wymianę doświadczeń.
Trzymany w ciągłym sekrecie antypiracki pakt ACTA może się przyczynić do tego, że odszkodowania za naruszenia praw autorskich będą zasądzane na podstawie rynkowej wartości dzieł, które "mogłyby być sprzedane". W szkicu znajduje się też zapis mówiący o tym, że w postępowaniach cywilnych sąd powinien mieć możliwość nakazania osobie naruszającej prawa autorskie wniesienia opłaty dla posiadacza praw autorskich. Dalej jest mowa o tym, że w ustalaniu wysokości odszkodowania powinno się brać pod uwagę wartość dóbr lub usług (do których prawa zostały naruszone) mierzoną za pomocą ceny detalicznej, sugerowanej ceny detalicznej lub innej wartości przedstawionej przez posiadacza praw autorskich. W praktyce organizacje, takie jak RIAA mogą mieć duży wpływ na wysokość odszkodowań.
O tym się mówi: Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA) ACTA: Stanowienie prawa odrywa się od woli obywateli (również w Polsce... Co nam grozi?