Malwarebytes blokuje strony z torrentami i utrudnia wymianę plików
Korzystanie z pakietu zabezpieczającego niejednokrotnie powoduje, że nie jesteśmy w stanie korzystać z całych zasobów Internetu, także tych, które przez niektóre środowiska są traktowane jako zło konieczne do wyeliminowania. Ostatnie wydarzenia pokazują, że przypadku popularnego Malwarebytes Anti-Malware sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej.
20.07.2015 08:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Serwis TorrentFreak poinformował, że Malwarebytes w wersji Premium wyposażony w skaner przeglądanych stron internetowych blokuje obecnie kilka witryn torrentowych i ostrzega użytkowników, iż mogą one zawierać niebezpieczne oprogramowanie. Sytuacja staje się jeszcze dziwniejsza, gdy spojrzymy na informacje o blokowanych hostach. Jeżeli MBAM będzie pracował w tle w trakcie korzystania z niektórych trackerów torrentowych, z pewnością niejednokrotnie zobaczymy informacje o blokowanych adresach IP. Wynika to z wpisania na czarną listę niektórych hostów będących zarazem peerami. Efekt: pobieranie nadal działa, ale może być utrudnione za sprawy blokady niektórych źródeł.
Jakiś czas temu producent aplikacji ogłosił specjalny program amnestii. Dzięki niemu osoby oszukane przez nieuczciwych sprzedawców i korzystające z nieoryginalnej wersji programu mogą go bezpłatnie wymienić na oryginalną wersję Premium prosto od producenta. Z akcji tej skorzystać mogą także piraci, firma postanowiła bowiem, że lepszym sposobem na przekonanie ich do swojego oprogramowania jest nie natarczywa walka, ściganie i grożenie, lecz podejście dużo bardziej przyjazne. Czy w ten sposób producent chce tak naprawdę walczyć z piractwem komputerowym, a wcześniejszą akcję należy traktować jako podłożenie użytkownikom swoistego konia trojańskiego służącego do blokowania witryn z torrentami?
Taki scenariusz nie jest wcale wykluczony, choć warto zauważyć, że wiele aplikacji antywirusowych jest w stanie oznaczać zarówno takie strony, jak i pobierane z nich plik jako potencjalnie szkodliwe. W większości wypadków to fałszywe alarmy, niemniej pobieranie danych z nieznanych źródeł grozi zainfekowaniem komputera, więc wyrok w tej sprawie nie jest oczywisty. Twórcy Malwarebytes zastrzegają, że obecne blokady wynikają ze szkodliwości także innych stron: w ramach sieci, w jakich pracują niektóre torrentowe serwisy, znajduje się wiele innych szkodliwych witryn. Mowa tu o np. hostingu webcare360, który służy wielu witrynom do ucieczki przed organami ścigania i przechowywania najróżniejszych danych. MBAM najprawdopodobniej blokuje wszystkie adresy IP wykorzystywane przez tego dostawcę.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia pobierania w trakcie korzystania z sieci torrent. Tutaj zagrożenia nie ma, bo o bezpieczeństwo i tak dbają jej użytkownicy i hosty nie powinny być blokowane. Malwarebytes obecnie przygląda się sprawie, aby w przyszłości poprawić mechanizm filtrowania ruchu sieciowego w swojej aplikacji – o ile można blokować niektóre witryny, o tyle nie powinno to wpływać na działanie protokołu wykorzystywanego do wymiany plików. Mimo wszystko aplikacja wciąż pozostaje dobrym wyborem dla osób, które chcą (także za darmo) przeskanować swój komputer i oczyścić go ze szkodliwego oprogramowania. Znajdziecie ją w bazie programów naszego serwisu.