Microsoft nakręca na Xbox SmartGlass, wyjaśnia nazewnictwo usług
Bieżący tydzień jest bardzo ważnym dla Microsoftu. Jeżeli ktoś jeszcze nie dostał informacji o dostępności najnowszej aktualizacji dla Xboksa 360, to dzisiaj już powinien móc wypróbować Internet Explorera w akcji — wystarczy włączyć podpiętą do sieci konsolę. Teraz lepiej będzie współpracowała z Windowsem 8, który oficjalną premierę ma oczywiście 26 października. Wtedy też sprawdzimy usługi Xbox Music, Xbox Video, Xbox Games, a także Xbox SmartGlass. Zaraz, jak to Xbox? Na komputerze? Microsoft uzasadnia właśnie takie nazewnictwo.
23.10.2012 12:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Xbox SmartGlass Walkthrough
Marka Xbox, związana dotąd nieodłącznie z konsolą do gier, w miarę otwierania się urządzenia na różnorakie aplikacje (multimedialne i nie tylko), zaczęła być utożsamiana z domową rozrywką. Użytkownicy systemu spędzają więcej czasu na oglądaniu filmów, niż graniu po sieci (przynajmniej w Ameryce), podjęto więc decyzję, by tak nazwać szerszą ofertę dla konsumenta, także tego korzystającego z PC. Z uwagi na rosnące upowszechnienie tabletów oraz smartfonów, skupiono się przy tym na bliskiej współpracy sprzętów, czego efektem jest SmartGlass.
Zaprezentowana po raz pierwszy latem technologia okazuje się niczym innym jak darmową aplikacją do pobrania. Dzięki niej szybko przerzucimy oglądany na telefonie film na Xboksa 360, a więc ekran telewizora, czy z tabletu pod kontrolą Windows 8 (choć niekoniecznie) puścimy ulubione piosenki przez głośniki podpiętego też do konsoli kina domowego. Urządzenia pod ręką staną się naszym oknem na świat wielkiej rozrywki, choć niestety nie w Polsce — nie mamy w końcu dostępu do tylu usług strumieniowania wideo czy muzyki, co osoby w innych częściach naszego globu. Xbox SmartGlass wykorzystamy jednak również w grach. W sklepach jest już Dance Central 3, na rynek wjeżdża Forza Horizon, przyszłość niesie rzucanie komuś piłek w HomeRun Stars, a potem będzie tylko... lepiej?