Microsoft podaje ceny zestawów Xboksa One w Polsce
5 września konsola Xbox One zadebiutuje w Polsce. Z niemałym poślizgiem, bo w pierwszych krajach sprzęt pojawił się w listopadzie zeszłego roku, ale jak to się mówi lepiej późno, niż wcale. Oczywiście wypatrujący urządzenia doskonale już wiedzą, co też ono potrafi i najważniejszą kwestią stały się zestawy dostępne na premierze w naszym kraju, a także ich cena rzecz jasna. Microsoft ujawnił oto, na co należy się nastawiać.
Jeżeli ktoś po obecnym kursie walut z nadzieją przeliczał sobie paczkę bez Kinecta, która w USA kosztuje teraz 399 dolarów, to niestety musi dołożyć do tego kilkaset złotych. Sugerowana cena podstawowego zestawu bez kamerki to 1899 złotych. Gdybyśmy chcieli jednak powyginać śmiało ciało do nowego sensora to musimy wyłożyć 2199 złotych. Dla porównania, PlayStation 4 w najuboższej wersji nabędziemy za 1600 do 1700 złotych, w zależności od sklepu. 200 złotych więcej i mamy też kamerkę od Sony.
Na szczęście oba zestawy z konsolą nie są gołe. W tym tańszym, poza Xboksem One, zasilaczem i przeprojektowanym padem, a także słuchawką do komunikacji z innymi podczas zabawy online, znajdziemy także gry Forza Motorsport 5 oraz FIFA 15 do pobrania z Xbox Live i 14 dni dostępu do wersji Gold usługi. Do tego dochodzi kabel HDMI. Droższy zestaw w charakterystycznym pudełku, nazywany edycją Day One, poza podstawowym wyposażeniem, wzbogaconym o Kinecta, zaoferuje pada w limitowanej wersji, naklejkę Xbox, specjalne osiągnięcie Day One plus cyfrowe wersje FIFA 15 oraz Dance Central: Spotlight w miejsce FM5. Żeby było do czego poskakać z rodziną.
Rzecz jasna możemy spodziewać się znacznych odstępstw od cen sugerowanych i to w obie strony. Nie wiadomo, jak będzie z dostępnością. Gdyby powtórzyła się sytuacja z premiery PlayStation 4, kiedy do kanałów sprzedaży trafiło niewiele sztuk urządzenia, ceny wzrosną, chociaż to akurat mało według mnie prawdopodobny scenariusz, bo przecież nieoficjalnie konsola Microsoftu od jakiegoś czasu jest normalnie dostępna chociażby w hurtowniach. Po cichu stawiałbym raczej na promocje, żeby próbować przekonać do sprzętu osoby, które dawno już przecież zainwestowały w PS4 Sony...