Microsoft Sculpt Touch — myszka, która mruczy
Sculp Touch to kolejna z najnowszych myszek firmy Microsoft przeznaczonych dla maszyn z Windowsem 8. W przeciwieństwie do testowanej przeze mnie niedawno Wedge Touch, tu projektanci postawili na wygodę użytkowania przy biurku.
Ten gryzoń kojarzy mi się z dwiema innymi myszkami, z których korzystałam: z testowanym przez nas modelem Explorer Touch Mouse, po którym odziedziczyła silniczek i dotykowy pasek, oraz z używaną przeze mnie prywatnie leciwą już myszką Logitech MX Nano, którą przypomina pod względem rozmiaru i konstrukcji. Ten model jest przeznaczony dla miłośników myszek mieszczących się w średniej klasie rozmiarowej, którzy cenią sobie brak kabla (mysz komunikuje się z urządzeniami za pośrednictwem Bluetooth) i ciekawy kolor (szaroniebieski metalik).
Jakością i wykonaniem Sculpt Touch przypomina swojego czerwonego poprzednika. W obu przypadkach mamy do czynienia z gładkim plastikiem na górze i na dole, przyjemną w dotyku gumą po bokach i srebrnym paskiem w miejscu, gdzie palce spodziewają się zastać rolkę. Przewijanie pionowe i poziome odbywa się poprzez przesuwanie palca po tym właśnie pasku i muszę przyznać, że nawet na tak wąskiej powierzchni wykonywanie poziomych ruchów nie sprawia problemów. Dodatkowo przewijanie inercyjne usprawnia pracę.
Po Explorerze testowany model odziedziczył również silniczek dostarczający wrażenie stukania, czy też mruczenia przy przewijaniu. Siłę wibracji można zmienić w dostępnym dla Windows Mouse and Keyboard Center, na innych platformach trzeba niestety brać co dają. Czujnik BlueTrack sprawdza się świetnie na każdej powierzchni, przesuwanie myszki również nie sprawiało żadnych problemów i wydawałoby się, że nie ma ona wad.
Wadę niestety ma, tylko jedną, za to niezwykle irytującą — zdarza jej się spontanicznie rozłączyć, a ponowne połączenie wymaga niestety resetu gryzonia. Na OS X i Windows 7 działo się to sporadycznie, zaledwie kilka razy w ciągu kilku dni intensywnego (praca w Redakcji za dnia, gry po nocach) testowania. Na Windowsie 8 Release Preview miało miejsce co około 10 minut, ale testowe wydanie systemu ma prawo do niedoskonałości. O ile na siódemce i OS X nie był to dla mnie problem, o tyle mam ogromną nadzieję, że problemy z ósemką zostaną szybko naprawione.