Microsoft ujawnia aktualne trendy w sklepach z aplikacjami dla Windows i Windows Phone
Microsoft na swoim blogu zaprezentował ciekawe statystyki związane ze sklepami Windows i Windows Phone. Tego typu dane zapewne będą dużą wskazówką dla deweloperów, ale również interesującym zbiorem informacji dla użytkowników, którzy zapoznać się mogą z trendami w stacjonarnym i mobilnym markecie od Microsoftu.
25.05.2014 13:06
Na początku zajmijmy się liczbą pobrań i zyskiem z aplikacji. Sumarycznie największe zainteresowanie użytkowników budzą gry. W obu marketach rozrywkowe oprogramowanie jest pobierane najczęściej, deklasując inne działy. W tej kategorii również można najwięcej zarobić. Otóż, jak pokazuje Microsoft, użytkownicy najchętniej płacą poprzez mikropłatności, które są stosowane w wielu grach. Nie powinno to nikogo zaskakiwać: jest to przecież globalny trend na różnych systemach, zarówno mobilnych jak i stacjonarnych. Zyski z płatnych aplikacji nie dorównują dziś zyskom z oprogramowania, korzystającego z wewnętrznych płatności lub reklam.
Statystyki pokazują także, że największy ruch w markecie generują użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych. Jest to aż 31% w sklepie Windows, podczas gdy kolejna Francja ma tylko 6% udziałów. Market Windows Phone jest bardziej rozdrobniony i mimo, że tutaj również USA jest na czele to klienci z tego kraju generują ruch już tylko na poziomie 12%. Co ciekawe, w statystykach obu marketów nie ma Polski. Mimo deklarowanej ogromnej popularności Windows Phone nad Wisłą, nadal nie jesteśmy tak bardzo zauważalni jak inne kraje.
Na koniec warto wspomnieć o tanich urządzeniach z Windows Phone. Jak wynika ze statystyk, aż 66% ruchu w markecie generują tzw. low-endy. Niedrogie smartfony są znaczącą siłą w sklepie mobilnym, stąd też wielu deweloperów tworząc gry i aplikacje powinno pamiętać o optymalizacji tworzonego oprogramowania pod kątem takich właśnie słabych urządzeń.
Markety Windows i Windows Phone nie są tak rozbudowane jak sklepy od Google czy Apple, ale jednak cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Warto jednak zauważyć, że Redmond mimo tego nie zdecydowało się podać aktualnych kwot, jakie zarabiają deweloperzy tworzący na platformy Microsoftu. Czyżby realne dane nie były aż tak przekonywujące?